Aktualności

Magnesem ingerował w pracę tachografu i drogomierza. Teraz odpowie za popełnienie przestępstwa

Data publikacji 15.10.2024

Funkcjonariusze Policji i Inspekcji Transportu Drogowego przeprowadził w Wałbrzychu kontrolę drogową, która zakończyła się dla kierującego przykrymi konsekwencjami prawnymi. Podczas czynności mundurowi ujawnili, że tachograf w ciągniku siodłowym rejestrował odpoczynek kierującego, pomimo iż poruszał się on tym pojazdem. Nieaktywny był również sam drogomierz. Okazało się, że mężczyzna, który do Wałbrzycha przyjechał z Gdańska, postanowił w trakcie ustawowej przerwy, odjechać z parkingu jednego z zakładów pracy na stację benzynową, przyczepiając magnes na impulsator skrzyni biegów. Teraz 27-latek z Tczewa odpowie przed sądem za ingerencję w prawidłowość działania urządzeń pomiarowych. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Wspólne patrole Inspekcji Transportu Drogowego i Policji to w Walbrzychu codzienność. Dzięki takim działaniom mundurowi eliminują z dróg pojazdy ciężarowe oraz autobusy niesprawnie technicznie. Sprawdzają także, czy kierowcy stosują się do przepisów Ustawy o transporcie drogowym. Co jakiś czas w ich ręce niestety wpadają przestępcy drogowi.

Tym razem w poniedziałek, 14 października br. przed godziną 11.00 mundurowi przeprowadzili kontrolę, a podczas niej ujawnili, że tachograf w ciągniku siodłowym rejestrował na karcie kierowcy odpoczynek w momencie, kiedy pojazd był w ruchu. Dodatkowo zakłócona została także praca drogomierza, skutkująca nienaliczaniem kilometrów podczas poruszania się pojazdu.

27-latek w trakcie czynności procesowych przyznał, że sam zmanipulował działanie tachografu, używając do tego magnesu. Podczas wykonanej próby drogowej podejrzany zademonstrował w jaki sposób dezaktywował prawidłowe działanie urządzeń pomiarowych. Po zdjęciu magnesu urządzenia zostały aktywowane, co przywracało rejestrowanie wskazań w zakresie prędkości, dystansu przebytej drogi oraz aktywności kierowcy. Magnes został zabezpieczony przez mundurowych do sprawy.

27-letni mężczyzna – mieszkaniec Tczewa - odpowie teraz przed sądem za ingerencję w pracę tachografu i zakłócenie pracy drogomierza. Za to przestępstwo może trafić za kraty więzienia nawet na 5 lat.

Oprócz tego mężczyzna ukarany został przez inspektorów z ITD wysoką grzywną za złamanie przepisów z Ustawy o transporcie drogowym. Konsekwencje prawne może ponieść także jego pracodawca, gdyż inspektorzy przeprowadzą postępowanie administracyjne w stosunku do przewoźnika, którego obowiązkiem jest takie zorganizowanie pracy kierowców, aby transport drogowy wykonywany był zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Kara finansowa może wynieść w tym przypadku 10 tysięcy złotych. Firma musi się również liczyć z utratą licencji na wykonywanie transportu drogowego.

(KWP we Wrocławiu / sc)

Powrót na górę strony