Oleśniccy policjanci wyłamali drzwi mieszkania, by uratować kobietę
To zdarzenie pokazuje, jak kluczową rolę w sytuacji kryzysowej odgrywa szybka reakcja służb policyjnych. Mieszkanka Oleśnicy znalazła się w skrajnie trudnej sytuacji. Uwięziona w swoim mieszkaniu, bez możliwości poruszania się i z problemami z oddychaniem. Jej ojciec zaniepokojony stanem zdrowia córki zawiadomił dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy, który niezwłocznie wysłał na miejsce funkcjonariuszy. Doświadczony dzielnicowy wraz z równie odważnym młodym funkcjonariuszem wydziału prewencji, bez chwili wahania weszli siłowo do mieszkania i udzielili potrzebującej niezbędnej pomocy.
Dyżurny oleśnickiej jednostki otrzymał zgłoszenie od ojca 36-letniej mieszkanki Oleśnicy, która potrzebowała natychmiastowej pomocy. Kobieta miała mieć duszności oraz doznała paraliżu mięśni, co skutkowało problemem z samodzielnym poruszaniem się. A na domiar złego w mieszkaniu przebywała sama. Rodzice kobiety znajdowali się w miejscowości oddalonej o 30 km i zdawali sobie sprawę, że osobiście mogą nie zdążyć z interwencją, dlatego podjęli natychmiastową decyzję o wezwaniu pomocy.
Dzielnicowy asp. szt. Marcin Chrzanowski oraz post. Rafał Workiewicz, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, nie tracili czasu na próby otwarcia zamkniętych drzwi. Z wnętrza mieszkania dochodziły ciche odgłosy wołania o pomoc. Szybko podjęli decyzję o siłowym wejściu, co umożliwiło dotarcie do kobiety potrzebującej pomocy. Bez specjalistycznego sprzętu, a jedynie za pomocą siły własnych mięśni, wyważyli je i weszli do środka. To zdarzenie pokazuje, jak ważne jest współdziałanie bliskich osób, którzy zauważają problem oraz służb ratunkowych, które potrafią w sytuacjach kryzysowych działać zdecydowanie i skutecznie.
Policjanci kobietą zaopiekowali się do przyjazdu służb medycznych, dzięki czemu jej życiu nic już nie zagrażało.
Idea hasła „Pomagamy i Chronimy” to nie tylko hasło, ale i cel wyzwań podczas codziennej służby policjantów.
(KWP we Wrocławiu / kp)