Dzięki pomocy medycznej udzielonej przez policjantów życiu i zdrowiu 65-latka nie zagraża niebezpieczeństwo
Policjanci z opolskiej drogówki byli na miejscu wypadku jeszcze zanim wpłynęło do służb zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Sierżant sztabowy Mariusz Zarzecki i sierżant Mateusz Furyk w tym dniu patrolowali autostradę A4. Jeden z uczestników wypadku był w szoku i obficie krwawił z ran, powstałych na skutek potłuczonego szkła. Policjanci natychmiast udzielili mu pomocy medycznej. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że gdyby nie profesjonalna pomoc policjantów, sytuacja rannego kierowcy byłaby bardzo poważna i zagrażająca jego życiu i zdrowiu.
W poniedziałek, 25 listopada 2024 r. funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Opolu patrolowali opolski odcinek autostrady A4. Około godz. 10.30, niedaleko węzła Brzeg, sierżant sztabowy Mariusz Zarzecki i sierżant Mateusz Furyk zauważyli dwa pojazdy ciężarowe, pomiędzy którymi doszło do zderzenia. Funkcjonariusze od razu przystąpili do działania.
Jak ustalili policjanci, jeden z kierowców biorących udział w zdarzeniu, był poważnie ranny i wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. 65-latek był w szoku i krwawił z licznych, ciętych ran. Funkcjonariusze wezwali na miejsce medyków, a sami przystąpili do udzielania kierującemu pierwszej pomocy. Po chwili na miejsce przybył helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że gdyby nie profesjonalna pomoc policjantów przed jego przybyciem, stan zdrowia kierowcy byłby bardzo poważny.
Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów, życie i zdrowie 65-latka nie było zagrożone.
(KWP w Opolu / sc)