Policjanci wyprowadzili dwóch mężczyzn z zadymionego budynku
Białostoccy policjanci pierwsi dotarli na miejsce i zaczęli przeszukiwać budynek, z którego wydobywały się kłęby dymu. W środku znaleźli dwóch mężczyzn, którzy nie byli w stanie wydostać się o własnych siłach. Mundurowi wyprowadzili ich w bezpieczne miejsce. Jeden z nich trafił pod opiekę załogi karetki pogotowia.
Dzielnicowy z Posterunku Policji w Zaściankach monitorując miejsca przebywania osób bezdomnych zauważył w jednym z tamtejszych pustostanów wydobywający się dym z pierwszego piętra budynku. Policjant, podejrzewając, że w środku mogą przebywać ludzie natychmiast o całej sytuacji powiadomił dyżurnego, a sam wszedł do zadymionego budynku.
Na piętrze, z którego wydobywał się dym znalazł zdezorientowanego i kaszlącego mężczyznę, którego wyprowadził z budynku. W tym czasie na miejsce przyjechali również policjanci z białostockiego oddziału prewencji. Wiedząc od kolegi, że w środku jest jeszcze jedna osoba od razu ruszyli z pomocą. Na tym samym piętrze zauważyli leżącego mężczyznę, który początkowo nie reagował na wołanie funkcjonariuszy. Mundurowi wyprowadzili ledwo trzymającego się na nogach 55-latka i przekazali go załodze karetki pogotowia. Policjanci natychmiast wrócili do budynku, by upewnić się, że nikogo nie ma już w środku. Chwilę później na miejsce przybyła straż pożarna, która ugasiła palące się śmieci, którymi prawdopodobnie dogrzewali się mężczyźni.
(KWP w Białymstoku / kp)