Ukrywał się ponad 10 lat. Wpadł w ręce dolnośląskich policjantów w Zakopanem
Policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, którzy nazwani są potocznie dolnośląskimi „łowcami głów”, namierzyli i zatrzymali w Zakopanem mężczyznę, który był poszukiwany od 2013 roku ponad 30 listami gończymi. Po kilku zmianach tożsamości, ukrywaniu się w kraju i za granicą, odpowie przed sądem za liczne oszustwa oraz fałszerstwa.
Od 2013 roku policja prowadziła poszukiwania mieszkańca powiatu wołowskiego, który podejrzewany jest o dokonanie wiele oszustw oraz fałszerstw. Mężczyzna m.in. pod fałszywymi danymi wyłudzał zaliczki za fikcyjne miejsca noclegowe w kurortach turystycznych na terenie Polski. Liczne prokuratury z kraju wydawały za poszukiwanym cyklicznie krajowe podstawy poszukiwawcze, co w sumie doprowadziło, iż oszust miał na „swoim koncie” kilkadziesiąt listów gończych oraz innych podstaw poszukiwawczych. Od wydania pierwszej z nich zaczął skutecznie ukrywać się przed organami ścigania. W swoim działaniu zmieniał on często miejsce zamieszkania, w tym przebywał poza granicami kraju w kilku państwach Unii Europejskiej. Aby utrudnić działania służb, posługiwał się fałszywą tożsamością. Na tyle skutecznie przybrał nową tożsamości, że jak sam twierdzi – legalnie pracował w jednej z zagranicznych firm pod fałszywymi danymi.
Kilkuletnie poszukiwania okazały się nieskuteczne. W 2024 roku sprawą zainteresowali się dolnośląscy „łowcy głów”. Poszukiwanego „wzięli sobie na cel” ze względu na tak dużą ilość podstaw poszukiwawczych oraz wieloletnie działania podjęte, by go znaleźć. Jak wynika ze statystyk była to osoba poszukiwana największą ilością podstaw poszukiwawczych na terenie Dolnego Śląska.
Od samego początku sprawa okazała się bardzo skomplikowana, ponieważ oszust zatarł za sobą całkowicie ślady życia. Zerwał wszystkie kontakty z rodziną i odciął się od znajomych. W jego rodzinnych stronach niewidziany był od lat. Mówiono potocznie, że rozpłynął się w powietrzu. Aby tak skutecznie się ukrywać, zmieniał swoje fałszywe dane, a w Polsce pojawiał się od czasu do czasu. Nie zmyliło to jednak policjantów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP we Wrocławiu. Ustalili jego schemat działania i czekali na popełnienie błędu. Tego typu sprawy wymagają szczególnej analizy i oczekiwania na „ten dzień”, kiedy zainteresowany popełni błąd. Policjanci pracowali w „trybie 24/h” i byli w ciągłej gotowości. „Łowcy” tak naprawdę tylko czekali, aż po raz kolejny mężczyzna zjedzie do Polski i popełnił błąd.
7 stycznia 2024 r. na terenie Zakopanego dolnośląscy poszukiwawcze zakuli kajdanki na ręce poszukiwanego. Został on „obudzony” w jednym z tamtejszych luksusowych hoteli. Policjanci weszli do jego pokoju i „przywitali” go po prawie 12 latach wolności. Oszust, pomimo zaskoczenia, nie stawiał oporu, wręcz poczuł ulgę, że to chyba koniec uciekania.
Mężczyzna został zatrzymany. Będzie on teraz odpowiadać karnie za zarzucane mu przestępstwa na rzecz wielu oszukanych osób. Został tymczasowo aresztowany i z aresztu śledczego będzie odpowiadał za popełnione czyny z przeszłości. Zawiłość sprawy, ilość osób pokrzywdzonych oraz wielowątkowość śledztwa powoduje, że pobyt w więzieniu nie będzie dla oszusta krótki.
(KWP we Wrocławiu / kp)
Film Prowadzenie zatrzymanego
Pobierz plik Prowadzenie zatrzymanego (format mp4 - rozmiar 15.14 MB)