Puccy policjanci uratowali dorosłych i niemowlę z płonącego budynku we Władysławowie
Puccy policjanci, jeszcze przed przyjazdem strażaków, przeprowadzili działania ewakuacyjne 2 dorosłych osób oraz niemowlaka z płonącego budynku we Władysławowie. Prowadzone w sposób skoordynowany działania mundurowych, przyczyniły się do ochrony życia i zdrowia mieszkańców naszego powiatu. Gdyby nie szybka interwencja puckich patrolowców, mogłoby dojść do tragedii.
W ostatnim dniu lutego, przed godziną 1.00, policjanci z puckiej komendy zostali wysłani na pilną interwencję do Władysławowa. Od dyżurnego dowiedzieli się, że pali się dom.
Na miejscu policjanci zauważali pożar śmietnika oraz elewacji budynku w zabudowie bliźniaczej. Mundurowi byli na miejscu przed Strażą Pożarną, dlatego od razu przystąpili do działań. Podczas sprawdzenia wnętrza budynku, ewakuowali z niego dwie osoby dorosłe oraz niemowlę nie zważając przy tym na zagrożenie własne.
Sierżant Natalia Wojciuk udzieliła wsparcia emocjonalnego dorosłym, a w tym czasie sierżant Kacper Bolda podjął decyzję o gaszeniu rozprzestrzeniającego się ognia. Zaopatrzony w gaśnicę przekazaną przez mężczyznę z sąsiedztwa, do czasu przyjazdu straży pożarnej, walczył z żywiołem. Po zakończonej akcji to właśnie strażacy przekazali słowa uznania dla działań policjantów. Podkreślili szybkie i profesjonalne działanie funkcjonariuszy z puckiej komendy. Stwierdzili również, że efektywna reakcja policjantów przyczyniła się do tego, że budynek nie spłonął w całości, a życie i zdrowie mieszkańców zostało uratowane.
Policjanci z puckiej komendy kierowali się rozwagą, doświadczeniem i posiadaną wiedzą.
„Służyć i chronić. Nawet z narażeniem życia” to motto, jakim kierują się policjanci w codziennej służbie.
(KWP w Gdańsku / kp)