Po pierwsze człowiek - o służbie policyjnych negocjatorów
Na jednym z wiaduktów w Gdyni, doszło do dramatycznej sytuacji. W interwencję ratującą życie zaangażowani byli policjanci i inne służby ratownicze. Na czas pracy policjantów zablokowano ruch na obwodnicy na kilka godzin. Dzięki umiejętnościom policyjnych negocjatorów i pomocy policyjnego psychologa sytuacja została rozwiązana szczęśliwie, a osoba, która stanęła na krawędzi wiaduktu, została przekonana do zejścia i przekazana pod opiekę lekarzy.
W województwie pomorskim obecnie jest 21 policyjnych negocjatorów. Nie ma znaczenia, czy zagrożone jest życie sprawcy, czy ofiary. Oni zawsze jadą ratować człowieka.
Negocjatorzy w dużej mierze działają nieetatowo, równocześnie z wykonywaniem innych, codziennych obowiązków. Są to policjanci, którzy na co dzień pełnią zwykłą służbę. Mogą pracować w drogówce, sztabie, prewencji lub na kierowniczym stanowisku. Gdy zespół wysyłany jest do konkretnego zdarzenia, bez względu na to, czy aktualnie są na służbie, czy nie, muszą ruszyć do pracy.
Robią to z potrzeby serca, żeby ratować ludzkie życie i zdrowie. Muszą działać szybko i zdecydowanie, bo często od ich działań zależy życie drugiego człowieka.
Dlatego też w niedzielę wieczorem, 13 kwietnia 2035 r. staranne wyszkolenie i praca policyjnych negocjatorów doprowadziły do uratowania 37-latka w kryzysie emocjonalnym Policjanci podczas kilkugodzinnych negocjacji uspokoili mężczyznę i wyciszyli jego emocje, dzięki czemu trafił na konsultację do szpitala, gdzie otrzymał niezbędną pomoc.
***
Zadania negocjatorów oparte są na zarządzeniu Komendanta Głównego Policji z dnia 14 grudnia 2018 r. w sprawie form i metod wykonywania negocjacji policyjnych, a negocjatorami mogą być jedynie funkcjonariusze, którzy ukończyli specjalistyczne szkolenie w tym zakresie. Jak sami o sobie mówią, są jedną drużyną, która gra do jednej bramki, nie ma tutaj miejsca na indywidualizm.
Praca negocjatora nie zna pory dnia i nocy. Telefon może zadzwonić w każdym momencie doby, kiedy zaistnieje konieczność powołania zespołu negocjacyjnego. Taki zespół musi liczyć co najmniej trzech funkcjonariuszy, aby skutecznie przeprowadzić działania. W przypadku, gdy sytuacje są szczególnie trudne tak jak ta, która miała miejsce w Gdyni, negocjatorzy konsultują profil sprawcy sytuacji kryzysowej z psychologiem, który jest włączony w pracę zespołu, aby osiągnąć zamierzony efekt.
Praca negocjatorów to nie tylko rozmowa z osobą, która jest w kryzysie emocjonalnym. To także obsługa zdarzeń, gdzie mogą być użyte niebezpieczne narzędzia i materiały wybuchowe, ale też uprowadzenia dla okupu. Negocjacja jest bowiem efektywną i bezpieczną formą rozwiązywania sytuacji kryzysowych, w których nie jest konieczne użycie siły. Funkcjonariusze powoływani do zespołów negocjacyjnych odbywają szereg szkoleń w tym obejmujące prowadzenie negocjacji na wysokości oraz komunikację interpersonalną.
Policyjni negocjatorzy odgrywają kluczową rolę w sytuacjach kryzysowych, gdzie niezbędne jest łagodzenie napięcia oraz nawiązywanie komunikacji z osobami w trudnych sytuacjach. Ich praca wymaga nie tylko specyficznych umiejętności, ale także odpowiednich predyspozycji, które pomagają w skutecznym zarządzaniu kryzysem.
Historia negocjatorów policyjnych w Polsce rozpoczęła się na przełomie lat 80 i 90. W Polsce pierwsze szkolenia negocjatorów odbyły się na początku lat 90, a pierwsza sekcja negocjacji powstała 1 września 1991 roku w Wydziale Antyterrorystycznym Komendy Stołecznej Policji. W 1994 roku polscy policjanci zostali wysłani na szkolenie z zakresu negocjacji do USA. Po ich powrocie do kraju rozpoczęto tworzenie systemu szkolenia dla negocjatorów policyjnych. Rozpoczęły się one w 1996 roku. W latach 1996-97 przeszkolono 110 negocjatorów.
Po 2000 roku w każdym województwie powstały stanowiska koordynatorów, którym podlegają policjanci-negocjatorzy.
Mottem policyjnych negocjatorów jest „Po pierwsze człowiek”.
(KWP w Gdańsku / sc)