Policyjni przewodnicy z psami służbowymi odnaleźli zaginionego 12-latka i 80-latkę
Policjantka z Zespołu Przewodników Psów Wydziału Patrolowo - Wywiadowczego łódzkiej komendy, wspólnie z jej czworonożnym podopiecznym Ramzesem, odnaleźli 12-latka, który oddalił się z miejsca zamieszkania. Dzięki szybkiej reakcji chłopiec, który potrzebował opieki medycznej, trafił w ręce lekarzy. Z kolei pies służbowy Tolo doprowadził swojego przewodnika z KMP w Białej Podlaskiej do śpiącej na ziemi zaginionej 80-latki, za którą wczoraj wszczęto poszukiwania. Starsza pani na szczęście nie potrzebowała pomocy medycznej i trafiła pod opiekę rodziny.
Patrol z Wydziału Patrolowo - Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, w skład którego wchodzi przewodnik psa służbowego wraz z jego czworonożnym partnerem, został 11 kwietnia 2025 roku, wezwany na osiedle Stoki, gdzie zgodnie ze zgłoszeniem 12-latek miał oddalić się z miejsca zamieszkania. Policjanci, którzy wcześniej przybyli na miejsce, ustalili że chłopiec wyskoczył z okna mieszkania, doznał urazu i oddalił się w nieznanym kierunku. Do poszukiwań niezbędny okazał się pies służbowy.
Ramzes szybko podjął trop i doprowadził mundurowych do pustostanu przy ulicy Taterniczej. Stróże prawa zauważyli, że ktoś leży między drewnianymi szopami. Okazało się, że był to nieprzytomny, poszukiwany przez nich małoletni. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali na miejsce karetkę, która zabrała go do szpitala na dalszą diagnostykę.
Szybka reakcja i niezwodny psi nos Ramzesa zapobiegł tragedii.
Z kolei wczoraj, 14.04.2025 r., około 23.00, policjanci z komisariatu w Wisznicach otrzymali zgłoszenie od mieszkanki gminy Wisznice o zaginięciu jej 80-letniej matki. Z relacji kobiety wynikało, że seniorka pod jej nieobecność wyszła z miejsca zamieszkania i do tej pory nie wróciła. Ponieważ kobieta cierpi na zaniki pamięci i jest leczona, istniała obawa o jej życie i zdrowie.
Natychmiast w komisariacie został wszczęty alarm. Do poszukiwań ruszyli policjanci, w tym przewodnik z psem tropiącym, a także strażacy z dronem z kamerą termowizyjną oraz quadem.
Funkcjonariusze rozpytywali mieszkańców, sprawdzali szpitala i inne miejsca, do których seniorka mogła się udać. Przeczesywane były pobliskie pola, pustostany i okolica jej miejsca zamieszkania.
Po 2.00 zaginioną seniorkę wytropił policyjny pies służbowy Tolo, którego przewodnikiem jest st. sierż. Dawid Jowik z KMP w Bialej Podlaskiej. Kiedy policjant usłyszał szczekanie swojego czworonożnego partnera, pobiegł za budynek gospodarczy. Na ziemi w zakrzaczonym miejscu leżała śpiąca 80-latka.
Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Po przebadaniu okazało się, że seniorka nie potrzebuje pomocy medycznej. Jak przyznała w rozmowie z policjantami, wybrała się do swojego dawnego domu. Po drodze, gdy było ciemno, straciła orientację w terenie.
Całą i zdrową 80-latkę przekazano pod opiekę rodziny.
(KWP w Łodzi, KWP w Lublinie / mw)