Aktualności

Szybka i skuteczna akcja policjantów z Lubina. Uratowali mężczyznę, który nie był w stanie samodzielnie wyjść z lasu

Data publikacji 23.04.2025

Dzięki zaangażowaniu i determinacji policjantów wydziału prewencji lubińskiej komendy, uratowane zostało życie 34-letniego mężczyzny, który podczas spaceru w lesie doznał urazu, stracił czucie w nogach i nie był w stanie się poruszać. Akcja była wyjątkowo trudna – mężczyzna nie miał przy sobie telefonu komórkowego, a jego partnerka, z którą wcześniej spacerował, straciła orientację i nie potrafiła wskazać dokładnej lokalizacji zdarzenia.

Zgłoszenie o potrzebie pomocy wpłynęło do dyżurnego lubińskiej jednostki po godzinie 15:00, 19 kwietnia br. Z informacji wynikało, że przy drodze krajowej numer 323, znajduje się kobieta, której partner doznał urazu kręgosłupa i nie może samodzielnie wydostać się z lasu. Na miejsce dyżurny wysłał patrole prewencji. Przy drodze zastali 33-latkę, która była zdezorientowana i zapłakana.

Kiedy policjanci ją uspokoili, dowiedzieli się, że kobieta i jej partner, od kilku godzin spacerowali, wchodząc w głąb lasu W pewnym momencie mężczyzna upadł na ziemię, powiedział, że nie wie co się stało, ale stracił czucie w nogach i potrzebuje pilnej pomocy.

33-latka zostawiła partnera, wyszła na drogę asfaltową, skąd wezwała pomoc. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania poszkodowanego. Niestety 33-latka miała trudności z orientacją w terenie – myliła kierunki i nie potrafiła określić punktów orientacyjnych, a dodatkowo mocno oddaliła się od partnera, który nie miał przy sobie telefonu. Pomimo tych przeciwności policjanci nie poddawali się, skrupulatnie sprawdzając możliwe trasy i okolice. Powiadomiony o całej sytuacji dyżurny, zorganizował pomoc, skierował większą ilość patroli będących w służbie i wezwał na miejsce kolegów ze straży pożarnej. Za każdym razem, kiedy 33-latka już myślała, że odnalazła miejsce, gdzie leżał mężczyzna, okazywało się błędne.

Policjanci i strażacy rozszerzyli teren poszukiwań. Po intensywnych działaniach funkcjonariusze odnaleźli 34-latka. Mężczyzna leżał nieruchomo na ziemi, był wyziębiony i potrzebował natychmiastowej pomocy. Mundurowi udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej, okryli kocem termicznym i wezwali pogotowie ratunkowe. Po przybyciu na miejsce i sprawdzeniu stanu zdrowia lubinianina medycy zdecydowali o przewiezieniu go do szpitala.

Dzięki sprawnej interwencji policjantów i strażaków udało się zapobiec tragedii. Okazało się, że mężczyzna leżał na ziemi od dłuższego czasu, zanim kobiecie udało się wyjść z lasu na drogę i powiadomić służby.

Apelujemy o ostrożność podczas spacerów w nieznanych terenach i przypominamy o konieczności, dla własnego bezpieczeństwa, posiadania przy sobie naładowanego telefonu komórkowego.

(KWP we Wrocławiu / kp)

Powrót na górę strony