Policjanci z Rubinkowa pomogli rodzącej kobiecie dotrzeć do szpitala
Służba w policji często przynosi nieoczekiwane wyzwania. Przekonali się o tym funkcjonariusze z toruńskiego Rubinkowa. Mundurowi mieli „policyjnego nosa” i zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę, który potrzebował ich pilnej pomocy. Dzięki szybkiemu pilotażowi przeprowadzonemu przez funkcjonariuszy kierowca bezpiecznie dowiózł do szpitala żonę, u której rozpoczęła się akcja porodowa.
W ubiegłym tygodniu (23.04.25) nocną służbę na terenie Rubinkowa pełnili m.in. policjanci z ogniwa patrolowo–interwencyjnego tamtejszego komisariatu sierżant Mateusz Gajewski i sierżant Filip Stefański. Krótko przed północą, mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej na ulicy Skłodowskiej-Curie kierującego osobową toyotą, który wydawał się jechać nieco chaotycznie.
Szybko okazało się, jaki był tego powód. Policjanci dowiedzieli się, że 41-letni kierowca był bardzo zestresowany, ponieważ wiózł swoją ciężarną żonę, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Mężczyzna nie mieszkał w Toruniu, więc miał problem ze znalezieniem właściwej trasy.
Policjanci natychmiast powiadomili dyżurnego komisariatu, a następnie podjęli decyzję o pilotażu pojazdu.
Dzięki szybkiej i profesjonalnej reakcji funkcjonariuszy kierowca i jego rodząca żona bezpiecznie i szybko dotarli pod drzwi izby przyjęć szpitala w Toruniu, gdzie kobieta otrzymała specjalistyczną pomoc medyczną.
Ta sytuacja pokazuje, że służba w Policji bywa nieprzewidywalna i wymaga od funkcjonariuszy nie tylko znajomości przepisów, ale także empatii, szybkiej analizy sytuacji i gotowości do niesienia pomocy w każdej chwili. Stróże prawa z Rubinkowa zdali ten „test” na medal.
(KWP w Bydgoszczy / kp)