Aktualności

Policjant w czasie wolnym od służby pomógł mężczyźnie z atakiem hipoglikemii. Szybka reakcja zapobiegła tragedii

Data publikacji 09.06.2025

Wzorową postawą wykazał się sierż. Paweł Kowalski - funkcjonariusz Referatu Patrolowo Interwencyjnego Komisariatu Policji II w Słupsku, który w czasie wolnym od służby udzielił pomocy mężczyźnie doświadczającemu ataku hipoglikemii. Do zdarzenia doszło w jednej z placówek na terenie Słupska, gdzie policjant załatwiał prywatne sprawy. Mundurowy „na wolnym” zauważył, że jeden z klientów zachowuje się nienaturalnie i ma wyraźne trudności z utrzymaniem równowagi na krześle. Do słupskiej komendy wpłynęły podziękowania od żony mężczyzny, która w poruszającym liście wyraziła wdzięczność za okazaną pomoc.

Pod koniec maja br. sierż. Paweł Kowalski w dniu wolnym od służby udał się do jednej z placówek, aby załatwić prywatne sprawy. Policjant oczekując na swoją kolej zauważył, że przy jednym ze stanowisk siedzi starszy mężczyzna. Człowiek ten zaczął się denerwować, mówić podniesionym głosem, który wraz z upływem czasu osłabiał się, a mężczyzna zaczął osuwać się z krzesła. Policjant od razu zareagował, podbiegł do stanowiska, położył mężczyznę na podłodze i przytrzymując jego głowę poprosił pracownika placówki o szybkie wezwanie pogotowia. Sierż. Paweł Kowalski cały czas monitorował funkcje życiowe mężczyzny, ułożył go w pozycji bezpiecznej i starał się utrzymywać z nim stały kontakt. Poprosił o pomoc w odblokowaniu telefonu, aby ustalić numer kontaktowy do rodziny, a gdy na miejsce dotarli ratownicy przekazał im wszystkie informacje, a także zapisane na kartce dane mężczyzny i numer telefonu do jego żony. Policjant osobiście zadzwonił do żony zabranego na SOR mężczyzny, aby poinformować ją o zdarzeniu, opisał sytuację i uspokoił, że mąż znajduje pod dobrą opieką.

Szybka i zdecydowana reakcja była kluczowa - mężczyzna cierpiący na cukrzycę potrzebował natychmiastowej interwencji medycznej. Trafił do szpitala w odpowiednim czasie, gdzie otrzymał fachową pomoc i wraca do zdrowia. Do słupskiej komendy wpłynęły podziękowania od żony mężczyzny, która w poruszającym liście wyraziła wdzięczność za okazaną pomoc i zaznaczyła, że „Policja może być dumna, że w swoich szeregach ma tak kompetentnego człowieka”.

Policjanci, niezależnie od tego, czy są na służbie, czy poza nią, pozostają czujni i gotowi do niesienia pomocy. Postawa naszego kolegi to dowód na to, że etos służby nie kończy się wraz z końcem dyżuru – to codzienna odpowiedzialność za innych.

(KWP w Gdańsku / mw)

Powrót na górę strony