Próbował uniknąć kontroli, bo miał narkotyki i przewoził poszukiwanego kolegę w bagażniku
Jeleniogórscy policjanci zatrzymali 32-latka, który nie zatrzymał się kontroli drogowej, bo jak się później okazało, posiadał narkotyki i przewoził w bagażniku innego mężczyznę. Policjanci zabezpieczyli marihuanę. Teraz za popełnione przestępstwa grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału Prewencji komendy miejskiej w Jeleniej Górze zatrzymali 32-letniego mieszkańca miasta podejrzewanego o niezatrzymanie się do kontroli drogowej i posiadanie narkotyków.
Wczoraj, 26 czerwca 2025 roku, około godziny 20.50, mundurowi zostali skierowani na interwencję przy jednej z ulic w Jeleniej Górze. Zgłoszenie dotyczyło bójki z udziałem trzech mężczyzn, z których jeden, według relacji miał zostać następnie zamknięty w bagażniku samochodu.
Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania. Ustalili, jakim pojazdem poruszali się uczestnicy zdarzenia i rozpoczęli jego poszukiwania. Gdy zauważyli auto natychmiast podjęli próbę zatrzymania go do kontroli drogowej, wydając wyraźne sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierujący zignorował jednak polecenia, przyspieszył i podjął próbę ucieczki.
Po krótkim pościgu kilkanaście metrów dalej kierowca zatrzymał się. Za kierownicą pojazdu siedział 32-letni mieszkaniec Jeleniej Góry. W aucie podróżowało z nim dwóch pasażerów. Podczas kontroli okazało się, że również w bagażniku znajduje się dodatkowa osoba, 45-latek. Mężczyzna oświadczył, że samodzielnie zdecydował się zająć miejsce w przestrzeni bagażowej.
Po sprawdzeniu danych w policyjnych systemach okazało się, że 45-latek jest osobą poszukiwaną do ustalenia miejsca pobytu przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze w związku z prowadzonymi czynnościami prawnymi.
To jednak nie był koniec interwencji. W pojeździe policjanci znaleźli również środki odurzające. Była to marihuana, z której można uzyskać kilkanaście porcji handlowych.
32-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Za popełnione przestępstwa grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
(KWP we Wrocławiu / kc)