Policjantki pomogły mężczyźnie, który dostał ataku epilepsji
Przasnyskie policjantki pomogły mężczyźnie, który na parkingu przy ul. Świerkowej w Przasnyszu miał atak epilepsji. Funkcjonariuszki natychmiast udzieliły mu pomocy, potwierdzając w praktyce, że policyjna dewiza "Pomagamy i chronimy" to codzienna rzeczywistość ich służby.
Hasło „Pomagamy i chronimy” ponownie znalazło swoje odzwierciedlenie w codziennej służbie policjantów. Wczoraj (20 listopada) około godz. 16:45 w Przasnyszu, na ul. Świerkowej, policjantki z Wydziału Ruchu Drogowego, podczas pełnionej służby, zauważyły na parkingu leżącego mężczyznę. Funkcjonariuszki natychmiast podjęły interwencję i sprawdziły jego stan. Szybko ustaliły, że 41-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego miał atak epilepsji i wymaga pilnej pomocy.
Policjantki niezwłocznie udzieliły mężczyźnie pierwszej pomocy i wezwały na miejsce karetkę pogotowia. Do czasu przyjazdu ratowników funkcjonariuszki monitorowały funkcje życiowe poszkodowanego, a także ochraniały jego głowę, zapobiegając niebezpiecznym obrażeniom, które mogły wystąpić podczas napadu.
Z uwagi na panującą niską temperaturę, życie mężczyzny było szczególnie zagrożone, wychłodzenie organizmu mogłoby doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Dzięki szybkim i profesjonalnym działaniom policjantek mężczyzna został przekazany pod opiekę załogi pogotowia ratunkowego.
Przypominamy najważniejsze zasady zachowania się w tego typu sytuacji:
- należy ochronić głowę poszkodowanego, zabezpieczając go przed dodatkowymi urazami, np. Używając do tego dostępnej odzieży lub miękkich przedmiotów. Nie należy krępować jego ruchów. Po ataku należy ułożyć chorego w pozycji bezpiecznej.
- nie bądźmy obojętni! Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do stanu zdrowia napotkanej przez nas osoby, wezwijmy odpowiednie służby, dzwoniąc na numer telefonu alarmowego 112.
(KWP zs. w Radomiu / kp)