Wpadli złodzieje anten samochodowych
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi zatrzymanym przez policjantów z warszawskiej Pragi Południe 32-letniemu Sebastianowi L. i 22-letniemu Mariuszowi W. Jak ustalili kryminalni, mężczyźni kradli z aut parkujących przy centrach handlowych anteny CB. Obaj wpadli w przygotowaną przez funkcjonariuszy zasadzkę. Usłyszeli już zarzuty, teraz przed sądem odpowiedzą za popełnione przestępstwa.
Do policjantów z sekcji kryminalnej dotarła informacja o kradzieży anteny CB z samochodu zaparkowanego przy jednym z centrów handlowych na Pradze Południe. Funkcjonariusze przeanalizowali materiały zgłoszenia oraz inne podobne zawiadomienia. Na tej podstawie rozpoczęli działania. Z przeprowadzonych czynności operacyjnych wynikało, że złodzieje poruszali się prawdopodobnie audi. Działali w dwójkę, a miejscem popełnianych przestępstw były parkingi przy marketach. Kryminalni bardzo szybko ustalili numer rejestracyjny poszukiwanego pojazdu.
Kilka dni temu funkcjonariusze przeprowadzili zasadzkę, w którą wpadł właściciel audi 32-letni Sebastian L. Mężczyzna zapewniał policjantów, że nic nie wie o kradzieży anten CB. W trakcie czynności okazało się jednak, Sebastian L. miał wspólnika. Wspólnie z Mariuszem W. kradli anteny na parkingach.
Kolejnym krokiem było więc zatrzymanie drugiego sprawcy. 22-letni Mariusz W. przez kilka dni nie pojawiał się w miejscu zamieszkania. Kryminalni nie dali jednak z wygraną. Gdy wreszcie przyszedł do swojego mieszkania, podobnie jak jego kolega, przekonywał funkcjonariuszy, że nic nie wie o żadnych antenach. Taka pewność siebie nie trwała jednak zbyt długo. Dochodzeniowcy przedstawili mężczyznom zarzuty. Grozi im nawet 5 lat więzienia.
