Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Fikcyjna kradzież – realna kara

Data publikacji 03.10.2008

Nowodworscy policjanci zatrzymali wczoraj 52-letniego mężczyznę, który chcąc wyłudzić odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej sfingował kradzież swojego samochodu. Ustawiony złodziej kilka dni wcześniej "odebrał" auto, rozebrał je na części, po czym kluczyki zwrócił właścicielowi. Obydwu mężczyznom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj rano Krzysztof S. poinformował nowodworską policję o tym, że skradziono mu samochód. Według zgłaszającego nieznany sprawca skradł zaparkowanego na jego posesji forda mondeo wartego 36 tys. zł.

Nowodworscy kryminalni szybko ustalili szczegóły tego „przestępstwa”, które – jak się okazało – znacznie odbiegało od początkowej wersji zgłaszającego.

W rzeczywistości auto wymagało naprawy, której koszty oszacowano na 8 tys. zł. Żeby uniknąć takich wydatków, a przy okazji wymienić samochód na inny model - właściciel auta wszedł we współpracę z 18 – letnim Rafałem K.

Panowie umówili się, że 18-latek odjedzie fordem pozorując jego kradzież. Żeby ułatwić zadanie fikcyjnemu złodziejowi – właściciel zostawił w stacyjce kluczyki. Ustawiony złodziej odegrał swoją rolę już kilka dni przed zgłoszeniem kradzieży na komendzie i odjechał autem. Następnie rozebrał samochód na części, a nawet zdążył przerobić jego numery identyfikacyjne. Potem – zgodnie z umową - oddał kluczyki właścicielowi pozostawiając je w skrzynce na listy.

Choć kradzież była fikcyjna – przestępcy nie unikną realnej kary.

Za zgłoszenie fikcyjnej kradzieży, próbę wyłudzenia odszkodowania oraz składanie fałszywych zeznań Krzysztofowi S. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, za wejście w spółkę z właścicielem samochodu oraz przerabianie numerów identyfikacyjnych pojazdu Rafał K. może trafić do więzienia również na 5 lat

 

Powrót na górę strony