Listonosz zniknął z pieniędzmi – odnalazł się w barze
Lubelscy policjanci w niespełna pół godziny odnaleźli i zatrzymali listonosza, którego zaginięcie zgłosiła wieczorem Policji pracownica poczty. Mężczyzna „zniknął” z pobranymi przesyłkami i pieniędzmi w wysokości ponad 10 tys. złotych. Jak się okazało pijany przebywał w jednym z lubelskich barów.
Zgłoszenie o zaginięciu listonosza policjanci otrzymali około 20:00. Jak ustalili w rozmowie z pracownikami poczty, 36-letni mężczyzna wychodząc rano w swój rejon służbowy w okolicy Starych Bronowic nie wrócił na czas do firmy. Mężczyzna miał przy sobie torbę z przesyłkami i pieniędzmi w wysokości ponad 10 tys. złotych.
Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia do działań przystąpili policjanci z komisariatu VI Policji. 30 minut później odnaleźli zaginionego. Listonosz raczył się alkoholem w jednym z barów przy ul. Łęczyńskiej. Mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie w obecności naczelnika Urzędu Pocztowego został przeszukany. Jak się okazało 36-latek miał przy sobie ponad 9 tys. zł. Policjanci wstępnie stwierdzili brak ok. 1600 zł.
36-latek trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieje odpowie prawdopodobnie za przestępstwo przywłaszczenia.