Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Marihuana w pudełkach po ciastkach

Data publikacji 11.10.2008

Najpierw patrolowcy zatrzymali Marcina B. i Mateusza L., jako podejrzewanych o posiadanie narkotyków. Następnie kryminalni, podczas przeszukania mieszkania jednego z 21-latków zabezpieczyli 356,9 gramów marihuany. Co ciekawe środki odurzające wcale nie należały do zatrzymanego. Były własnością jego ojca 44-letniego Arkadiusza L. Teraz wszystkim grożą 3 lata więzienia.

Wszystko zaczęło się od zatrzymania dwóch 21-latków, którzy byli podejrzewani o posiadanie grama marihuany. W godzinach popołudniowych policjantów z patrolówki skierowano do pomocy przy interwencji, którą przeprowadzała Straż Miejska. Na terenie Gocławia funkcjonariusze znaleźli zawiniątko z zielonym suszem oraz przygotowany do wypalenia skręt marihuany. W pobliżu siedzieli dwaj mężczyźni, Na widok policjantów zaczęli zachowywać się nerwowo. Mundurowi wylegitymowali mężczyzn. Marcin B. (lat 21) i Mateusz L. (lat 21) początkowo udawali, że nic nie wiedzą na temat środków odurzających, po chwili jednak zaczęli plątać się w swoich wyjaśnieniach. U Mateusza L. w kieszeni mundurowi znaleźli woreczek z resztką suszu roślinnego. Mężczyźni zostali zatrzymani.

Wczoraj kryminalni przeszukali miejsca zamieszkania mężczyzn. W mieszkaniu na Bemowie, gdzie zameldowany jest Mateusz L. policjanci znaleźli i zabezpieczyli 356, 9 gramów marihuany. Susz ukryty był w pudełkach po ciastkach, które leżały pod stolikiem w dużym pokoju. Jak się okazało te narkotyki wcale nie należały do zatrzymanego syna państwa L. 44-letni Arkadiusz L. ojciec zatrzymanego przyznał, że jest to jego towar. Wyjaśnił policjantom, że czasami pali marihuanę i ma ją wyłącznie na własny użytek.

Mężczyzna został zatrzymany, a narkotyki zabezpieczono. Sprawę marihuany znalezionej na terenie Bemowa będzie prowadził tamtejszy komisariat.

Wszystkim posiadającym środki odurzające grożą nawet 3 lata więzienia.

Powrót na górę strony