Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Konwojent okradł własny konwój

Data publikacji 08.11.2008

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który pracując jako konwojent ukradł 2000 złotych. Mężczyznę skusiła niezaklejona koperta w której znajdował się sklepowy utarg. Z 12 tys. złotych Marek P. ukradł 2 tys. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.

Do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosiła się przedstawicielka jednego z dużych sklepów gdzie złożyła zawiadomienie o kradzieży 2 tys. złotych. Pieniądze zginęły w drodze ze sklepu do banku, gdzie są deponowane. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że konwojowaniem gotówki zajmowała się wyspecjalizowana firma ochrony.

Konwojenci pobierali pieniądze ze sklepowego sejfu, gdzie wcześniej były one przeliczone i powkładane w zabezpieczone koperty. Stamtąd pieniądze trafiały do placówki bankowej. System bardzo dobrze się sprawdzał zdaniem zawiadamiającej i nigdy nie było żadnych problemów.

Po ostatnim transporcie pieniędzy, kierowniczka sklepu otrzymała informację z banku, że w jednej z kopert brakuje 2tys. złotych. Kierownictwo sklepu od razu zajęło się wyjaśnieniem sprawy. Nie było to zbyt trudne zadania. Bardzo szybko ustalili, kto wyciągnął z koperty pieniądze. Okazało się, że był to nie kto inny, jak tylko mężczyzna ochraniający ten konwój.

Policjanci po przyjęciu zgłoszenia natychmiast przystąpili do działania. Błyskawicznie zatrzymali Marka P. Mężczyzna nie wydawał się być zaskoczony faktem, że wszystko wyszło na jaw. Przyznał się do popełnienia tej kradzieży. W rozmowie z funkcjonariuszami powiedział, że skusiła go jedna niezaklejona koperta. Pomyślał, że może uda się mu niepostrzeżeni ukraść część pieniędzy. Wyjął z niej pieniądze i schował do swojej kieszeni.

Mężczyzna do policyjnego aresztu. Dochodzeniowcy przedstawią mu zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia. W konsekwencji popełnienia tego przestępstwa mężczyzna musi również liczyć się z utratą licencji ochroniarskiej i pozwolenia na broń.

 

Powrót na górę strony