Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zarzuty i areszt za ciężkie pobicie

Data publikacji 14.11.2008

Na trzy miesiące do aresztu trafił 32-letni Tomasz J. podejrzany o spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała gospodarza mieszkania, w którym była alkoholowa libacja. Sprawca, jak mówią policjanci pracujący nad rozwiązaniem tej sprawy, skatował pokrzywdzonego. Ranny był reanimowany. Kryminalni zatrzymali także dwóch pozostałych uczestników imprezy. Wszyscy dodatkowo byli zamieszani w sprawę włamania do jednego z giżyckich barów. Podczas libacji raczyli się skradzionym stamtąd alkoholem. Teraz staną przed sądem.

W nocy z 11 na 12 listopada policjanci z Giżycka zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań przy ul. Smętka. Tam, w mieszkaniu, w którym wcześniej odbywała się libacja alkoholowa, na podłodze leżał zakrwawiony 55-letni gospodarz. Właściciela mieszkania miał widoczne poważne obrażenia na całym ciele.

Po udzieleniu rannemu pierwszej pomocy, policjanci wezwali karetkę pogotowia, a następnie do wyjaśnienia zatrzymali wszystkich mężczyzn przebywających w mieszkaniu. Byli to 32-letni Tomasza J., 46-letni Mirosława D. oraz 38-letni Robert Z., który jak się okazało, był poszukiwany przez Policję. Wszyscy mężczyźni byli pijani.

Podczas oględzin i przeszukania mieszkania policjanci zabezpieczyli także alkohol, który poprzedniej nocy został skradziony z jednego z giżyckich barów.

Policjanci przesłuchali wszystkich zatrzymanych, aby wyjaśnić udział i rolę poszczególnych osób w pobiciu właściciela mieszkania. I jak się okazało, w trakcie libacji, podczas której mężczyźni pili skradzione wcześniej trunki, doszło między nimi do kłótni. Jeden z nich - Tomasz J. miał metalowym przedmiotem skatować gospodarza. Pokrzywdzony doznał szereg obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych ciała. Był najpierw reanimowany, potem operowany. W chwili obecnej nadal przebywa w szpitalu.

Wczoraj wszystkim zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału we włamaniu.
Natomiast 32-latek wzbogacił się o kolejny zarzut, dotyczący spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała właściciela mieszkania.

Wobec Tomasza J., który jest dobrze znany giżyckim policjantom, sąd zastosował tymczasowe aresztowanie. Najbliższe 3 miesiące 32-latek spędzi za kratami. Ten czas może przedłużyć się nawet do 10 lat. Taka kara właśnie grozi osobie podejrzanej o spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała.

Pozostali podejrzani w tej sprawie będą odpowiadać z wolnej stopy .
 

Powrót na górę strony