Zatrzymany za brutalne okaleczenie
Data publikacji 08.01.2007
Policjanci z Katowic zatrzymali 31-latka, który w sylwestrową noc wykastrował 35-letniego mężczyznę. Rannego odnalazł na ulicy Skłodowskiej jeden z mieszkańców, który około 6:00 rano wyszedł na spacer z psem. Poszkodowany natychmiast trafił do szpitala pod opiekę lekarzy. Zatrzymanemu przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy tego makabrycznego czynu, badając m.in. środowisko w jakim obracała się ofiara. Funkcjonariusze dotarli do 31-letniego bezdomnego Roberta K., który od pewnego czasu przebywał w lokalnym półświatku. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów z katowickiego Oddziału Prewencji, którzy patrolowali teren dworca kolejowego. Jak ustalili prowadzący sprawę policjanci, najprawdopodobniej motywem działania sprawcy była zazdrość o kobietę. 35-latek od pewnego czasu "adorował" przyjaciółkę przestępcy i tym razem podejrzany nie poprzestał na groźbach, które wcześniej kierował pod jego adresem.
Zatrzymanemu przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci pozbawienia zdolności płodzenia, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 10. Dzisiaj o jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.