Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szef grupy handlującej ludźmi w rękach gdańskiej Policji

Data publikacji 27.04.2010

Dzięki pracy policjantów z Gdańska zatrzymano 35-letniego Jacka N., szefa grupy handlującej ludźmi. Ofiarami mężczyzny i jego grupy padali bezrobotni poszukujący pracy za granicą. Policjanci szacują, że nawet 100 osób zamiast godnych warunków i obiecanego zatrudnienia, tygodniami koczowało w opuszczonych ruderach. Bez wody i jedzenia, zastraszeni, nierzadko bici, zwrócili się o pomoc do polskich służb.

35-letni Jacek N. oferował pracę przez ogłoszenia w prasie. Krótka informacja ograniczała się jedynie do haseł typu „Złota rączka – praca w Anglii”. Jako kontakt podawano brytyjski numer telefonu. Mężczyznom oferowano stałą pracę i zakwaterowanie w dwuosobowych pokojach z łazienką oraz regularne wypłaty.

Z ofiarami umawiano się już w Anglii. W umówionym miejscu mężczyźni czekali po kilka godzin, po czym zjawiała się furgonetka. Na tzw. pace, okrężną drogą i z zaklejonymi oknami, przewożono ich w miejsce zakwaterowania. Na miejscu pobierano 300 funtów opłaty. Kwota obejmowała tygodniowy czynsz oraz koszty rzekomego szkolenia BHP. Osoby, które nie miały gotówki, oddawały w zastaw telefony, laptopy itp.

Za mieszkanie zatrudnionym służyły opuszczone rudery, bez prądu, wody i jakichkolwiek mebli. Mężczyźni spali na podłodze. W jednym pomieszczeniu kwaterowano nawet osiem osób jednocześnie. Zdarzało się, że podczas pierwszego dnia pracy, pomieszczenia służące za kwatery plądrowane były przez wspólników Jacka N.

Zatrudnieni mężczyźni pracowali po dwanaście godzin dziennie. Nie mogli wychodzić poza budowę. Cały czas pilnowani byli przez członków grupy. Termin wypłaty należności za pracę był wielokrotnie przekładany. Mężczyznom wypłacano jedynie zaliczki, które starczały wyłącznie na chleb. Osoby, które domagały się pieniędzy, lub namawiały innych do sprzeciwu, były bite i zastraszane. W końcu po kilku tygodniach niewolniczej pracy niektórym mężczyznom udało się uciec i zawiadomić o wszystkim stosowne organy.

Jacka N. zatrzymano 20 kwietnia w Krakowie. Był w drodze do sądu, gdzie miał odpowiadać za oszustwa. Ponieważ mężczyzna czerpał korzyści z niewolniczej pracy, przedstawiono mu zarzut handlu ludźmi, za co może trafić do więzienia na okres od 3 do 15 lat. Sąd zdecydował już o aresztowaniu Jacka N. na trzy miesiące.

Przesłuchano już 60 pokrzywdzonych - szacuje się, że może ich być około setki. Sprawa jest rozwojowa, policjanci nie wykluczają zatem kolejnych zatrzymań.

(źródło: KWP w Gdańsku)

 

Film Szef grupy handlującej ludźmi w rękach gdańskiej Policji

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Szef grupy handlującej ludźmi w rękach gdańskiej Policji (format flv - rozmiar 7.01 MB)

Powrót na górę strony