Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci uratowali ich z wody

Data publikacji 08.07.2010

Policjanci ze Szczecina uratowali tonącą kobietę. Sygnał od przechodniów i szybka interwencja uratowały jej życie. Natomiast podlascy policjanci w ciągu jednego dnia dwukrotnie ratowali osoby z wody . W nocy w Augustowie wyciągnęli z wody mężczyznę. Kilka godzin później pomogli żeglarzom, których łódka wywróciła się na jeziorze Rajgrodzkim.

Do zdarzenia w Szczecinie doszło wczoraj w południe. Na nabrzeżu w okolicy mostu kolejowego przy ul. Kolumba przechodnie zobaczyli w rzece człowieka, który nie dawał oznak życia. Zatrzymali przejeżdżający radiowóz i wskazali policjantom z Komisariatu Policji Szczecin Nad Odrą pływające w odległościom 20 metrów od brzegu ciało.

Wszystko wskazywało na najgorsze, jednak w pewnym momencie jeden z policjantów zauważył, że osoba dryfująca w wodzie zaczęła się ruszać i wykonywać nerwowe ruchy jakby się topiła.

Policjanci przystąpili do działania. Przy nadbrzeżu na barierkach było koło ratunkowe. Jeden z policjantów rzucił je z brzegu. Kobieta znajdująca się w wodzie złapała koło i policjanci, wspólnie z przybyłym na pomoc patrolem Straży Granicznej, wyciągnęli ją z wody. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, które zabrało przytomną lecz mocno wyczerpaną 52-letnią kobietę do szpitala.

(KWP w Szczecinie / js)

***

W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, grupa funkcjonariuszy z Białostockiego Oddziału Prewencji, latem w czasie wzmożonego sezonu turystycznego wspiera w służbie augustowskich policjantów. Poprzedniej nocy kilku z nich odpoczywało po służbie w jednym z ośrodków wczasowych położonym nad jeziorem Sajno. Około czwartej nad ranem policjantów zaniepokoiły dobiegające z jeziora nawoływania i odgłosy plusku wody. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w kierunku akwenu. W wodzie, w odległości około 40 metrów od brzegu, zauważyli mężczyznę wykonującego chaotyczne ruchy. Policjanci natychmiast wskoczyli do wody, podpłynęli do mężczyzny i doholowali go do brzegu. Tam okryli go kocami i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Uratowany, przerażony i wyziębiony 36-letni mieszkaniec Bielska Białej, nie potrafił wytłumaczyć w jaki sposób znalazł się w wodzie.

Kilka godzin później podlascy policjanci znowu ruszyli na ratunek potrzebującym pomocy. Tym razem w powiecie grajewskim. Po południu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Grajewie otrzymał informację, że na jeziorze Rajgrodzkim niedaleko Opartowa wywróciła się żaglówka. Na pokładzie było dwóch mężczyzn. Natychmiast o zdarzeniu została poinformowana załoga policyjnej motorówki patrolująca jezioro. Mundurowi z daleka zauważyli unoszących się na jeziorze żeglarzy. Żaden z nich nie miał kapoka. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na ratunek. Już po chwili wciągnęli na pokład motorówki obu mężczyzn.

Okazało się, że byli to uczestnicy obozu żeglarskiego. Zarówno mężczyzn, jak i ich sprzęt pływający, przetransportowano na brzeg w pobliżu Opartowa. Na szczęście mężczyźni nie wymagali pomocy medycznej. Zdaniem żeglarzy to silny podmuch wiatru wywrócił żaglówkę. Szczęśliwie również i tym razem pomoc przyszła w porę.

(KWP w Białymstoku / js)

  • fot. KWP w Białymstoku
Powrót na górę strony