Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadka sklepowego rabusia

Data publikacji 08.08.2010

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zatrzymali rozbojarza, który ma na swoim przestępczym koncie 6 napadów i 3 usiłowania napadów na sklepy ogólnospożywcze w Łodzi. Mężczyzna poszukiwany listem gończym zbiegł do Norwegii. W nocy z 29 na 30 lipca powrócił do kraju i na warszawskim lotnisku wpadł prosto w ręce policji. „Sklepowy rabuś” usłyszał już prokuratorskie zarzuty i trafił do aresztu śledczego. Za popełnione rozboje grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.

Od grudnia 2009 roku do maja bieżącego roku na terenie dzielnicy Górna i Widzew w Łodzi doszło do szeregu napadów na ekspedientki sklepów ogólnospożywczych. Za każdym razem sprawca postępował według tego samego scenariusza –wchodził do sklepu, w którym nie było klientów. „Uzbrojony” w przedmiot przypominający pistolet zastraszał ekspedientkę i żądał wydania pieniędzy. Rabował gotówkę w kwocie od kilkuset do ponad 2 tysięcy złotych, zabierał także papierosy i alkohol, a następnie opuszczał sklep. Łącznie odnotowano 9 przypadków rozbójniczej działalności mężczyzny – w 6 były to napady, a 3 przypadkach rabuś nie osiągnął zamierzonego celu z uwagi na zdecydowany opór dzielnych ekspedientek.

Poszukiwaniem rozbojarza zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Analizując zdarzenia, ich przebieg, rysopis i modus operandi sprawcy stało się jasne, że przestępstw za każdym razem dokonuje ta sama osoba. Dlatego też niezwłocznie wystąpiono do Prokuratury Rejonowej Łódź Górna z wnioskiem o wyrażenie zgody na publikację zapisu monitoringu przemysłowego, na którym uwidoczniony został przestępca. Stosowne komunikaty zostały umieszczone na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji w Łodzi i rozesłane do mediów. Komendant Miejski Policji Łodzi wyznaczył 5 tysięcy złotych nagrody za pomoc w identyfikacji sprawcy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po kilku dniach od publikacji medialnych w czerwcu bieżącego roku policjanci uzyskali informację z typowaniem sprawcy napadów. Miał to być 29-letni mieszkaniec Przedborza przebywający w Łodzi wraz z konkubiną i dzieckiem. Kryminalni natychmiast sprawdzili oba adresy podejrzewanego – niestety okazało się, że mężczyzna opuścił kraj i wyjechał do Norwegii. Stało się jasne, że bał się, iż zostanie zidentyfikowany. W związku z tym za 29-latkiem wydano list gończy, a policjanci sukcesywnie sprawdzali czy mężczyzna nie powrócił do domu.

 W ubiegłym tygodniu łódzcy kryminalni i ustalili, że 29-latek planuje powrót do kraju i w nocy z 29 na 30 lipca wyląduje na warszawskim lotnisku. W związku z tym udali się do stolicy i przy współpracy ze Strażą Graniczną zatrzymali podejrzanego. Następnie mężczyzna został przekonwojowany do Łodzi i przesłuchany przez prokuratora. Udowodniono, że rozbojarz ma na swoim przestępczym koncie 9 czynów – 6 napadów na sklepy ogólnospożywcze i 3 usiłowania napadów, których nie dokonał z uwagi na zdecydowany opór ekspedientek. Dokonując tych przestępstw posługiwał się pistoletem typu „starszak”, który stróże prawa odnaleźli w czasie przeszukania. Śledczy ustalili, że w niektórych rozbojach towarzyszyła mu 22-letnia konkubina, która „rozpoznawała” sytuację w sklepie, zaś „na czatach” stali zamiennie łodzianie w wieku 23 i 28 lat. Kobieta została przesłuchana w charakterze świadka i potwierdziła ustalenia Policji. Natomiast 23-latek odpowie za współudział w usiłowaniu rozboju i został objęty dozorem policyjnym, a drugi z kompanów – 28-latek w najbliższym czasie zostanie przesłuchany bowiem przebywa w areszcie śledczym w związku z popełnieniem innego przestępstwa. 29-letni rozbojarz nie był dotychczas karany. Pracował dorywczo wykonując roboty budowlane. Pochodzi z Przedborza, ale mieszkał w Łodzi w bloku w dzielnicy Górna wraz z 22-letnią konkubiną i dzieckiem. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i trafił do aresztu śledczego. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
 
KWP w Łodzi/gg

 

Powrót na górę strony