Zatrzymanie brutalnego zabójcy
Kara dożywotniego więzienia za zabójstwo grozi zatrzymanemu przez wołomińskich policjantów Lucjanowi L. 21-latek zabił swojego znajomego w mieszkaniu, po czym okaleczył zwłoki i ukrył je w studzience kanalizacyjnej, chcąc w ten sposób zmylić funkcjonariuszy. Policjanci jednak odnaleźli ciało i zatrzymali brutalnego zabójcę.
Policjanci z Ząbek zostali wczoraj powiadomieni, że w domu przy ulicy Piłsudskiego mogło dojść do zabójstwa. Natychmiast udali się pod wskazany adres. Wstępne ustalenia i ślady znalezione w mieszkaniu potwierdzały podejrzenia stróżów prawa. Należało znaleźć dowody popełnionej zbrodni. W szopie stojącej na podwórzu funkcjonariusze zauważyli świeżo wykopany dół. Ciała ofiary jednak w nim nie było.
Policjanci nie dali za wygraną i szukali dalej. Dokładna analiza śladów skierowała ich w stronę torów kolejowych, biegnących około300-400 metrów dalej. W studzience kanalizacyjnej policjanci znaleźli zwłoki 35-letniego mężczyzny.
Wezwana na miejsce policyjna grupa operacyjno-dochodzeniowa rozpoczęła oględziny obu miejsc. Z zabezpieczanych śladów przestępstwa wynikało, że ciało ofiary było najprawdopodobniej już po śmierci okaleczane i podpalane. Możliwe, że w ten sposób sprawca chciał utrudnić identyfikację zwłok.
Zatrzymanemu na miejscu Lucjanowi L. zostaną przedstawione zarzuty dokonania zabójstwa. Sprawca znany jest Policji z wcześniejszych przestępstw rozbójniczych. Funkcjonariusze ustalili już, że mężczyzna często stawał się agresywny po spożyciu alkoholu. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Oprócz 21-letniego Lucjana L do policyjnego aresztu trafili również pozostali domownicy. Marianna L.( 51 l.) i Andrzej L. ( 61 l.) w chwili zatrzymania byli kompletnie pijani. Dokładny przebieg tego brutalnego zdarzenia ustalają dalej wołomińscy funkcjonariusze.