Celnicy zatrzymani za łapówki
Trzech celników z Oddziałów Celnych w Chełmie i Dorohusku podejrzanych o korupcję zatrzymali lubelscy policjanci. W ręce funkcjonariuszy wpadł także właściciel jednej z włodawskich firm, który wręczał celnikom łapówki. Policjanci oszacowali, że celnicy „zarobili” nie mniej niż 30 tys. zł
Dzisiaj wczesnym rankiem policjanci z Lublina wkroczyli na teren Oddziałów Celnych w Chełmie i Dorohusku. Efektem tego jest zatrzymanie trzech funkcjonariuszy podejrzanych o korupcję. Wśród nich jest 38-letni celnik z Chełma i dwaj mundurowi z Dorohuska: 34-letni funkcjonariusz z oddziału drogowego i 37-letni funkcjonariusz oddziału kolejowego.
Lubelscy policjanci pod nadzorem prokuratury od ponad pół roku interesowali się tą sprawą. Jak ustalili śledczy, celnicy w zamian za łapówki przyśpieszali kontrole na granicach, fałszowali dokumentację, zaniżali wartości celne towarów lub też odstępowali od przeprowadzenia odpraw. Policjanci już wiedzą, że przestępczy proceder trwał od kilku lat. Szacuję się, że w tym czasie celnicy przyjęli korzyści majątkowe w kwocie nie mniejszej niż 30 tys. złotych. Ustalono także, że łapówki pochodziły w większości od właścicieli różnych firm działających na terenie województwa lubelskiego.
Jednym z takich „darczyńców” okazał się 37-letni właściciel przedsiębiorstwa z Włodawy, którego policjanci zatrzymali dzisiaj rano. Jak ustalili mundurowi, mężczyzna w zamian za korzystne dla niego przeprowadzenie kontroli granicznej w ciągu ostatnich sześciu lat wręczył celnikom nie mniej niż 70 tys. złotych. W wyniku przeszukania jego mieszkania i firmy policjanci dokonali tymczasowego zajęcia mienia w wysokości około 200 tys. złotych.
Dzisiaj wszyscy będą doprowadzani do prokuratury. Zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Sprawa ma charakter rozwojowy, niewykluczone są kolejne zatrzymania.