Srebrne radiowozy
Przez najbliższe trzy lata Policja ma kupić około 5-6 tys. nowych samochodów osobowych - radiowozów i nieoznakowanych. Nie będą to auta w kolorze blue, ale srebrne. I będą lśniły. Pojazdy te mają być zamawiane u producenta, który wygra przetarg, a nie - jak dotąd - u poszczególnych dilerów różnych marek. Znacznie obniży się więc cena aut i rozwiążą się problemy z serwisem.
- To idealny moment, aby zmienić kolorystykę pojazdów oznakowanych - mówi nadkom. Tomasz Kowalczyk, p.o. zastępcy dyrektora Biura Logistyki Policji KGP. - W 2008 r. prawdopodobnie przeprowadzimy wymianę umundurowania oraz spodziewamy się pierwszej partii nowych pojazdów w Policji, gdyż w tym roku ma być rozstrzygnięty przetarg.
TO SIĘ OPŁACI
Ważniejszy jest jednak aspekt ekonomiczny. Dotychczas użytkowane radiowozy nie będą przemalowywane. Zmiana barw dotyczyć będzie tylko nowych aut, które od razu zostaną zamówione w kolorze srebrnym. Samochody będą oznakowane pasem folii barwy niebieskiej, odblaskowej, z dodatkowymi prostokątnymi elementami białej folii odblaskowej, umieszczonymi na górnej i dolnej krawędzi pasa. Odblaskowy napis POLICJA barwy białej będzie widniał po obu stronach pojazdu na niebieskim pasie wyróżniającym. Podobnie na pokrywie silnika oraz z tyłu (w zależności od rodzaju pojazdu sedan, hatchback, combi, miniwan itp.). Wprowadzenie folii odblaskowej spowoduje, że radiowozy będą lepiej widoczne, zwłaszcza nocą.
SREBRNY UNIJNY
Skoro już o UE mowa, należy przytoczyć trzeci aspekt - międzynarodowy. W Europie tylko polscy policjanci mają niebieskie radiowozy. Niemcy, Austriacy jeżdżą już dziś srebrnymi z niebieskimi pasami i białymi napisami POLIZEI. Podobnie Duńczycy, Brytyjczycy i Chorwaci. Pozostałe policje mają najczęściej auta białe, a Rumuni są w trakcie przemalowywania na srebrne, ponieważ w przyszłości wszystkie kraje Unii Europejskiej mają mieć radiowozy w tym kolorze, aby po przekroczeniu granic żaden kierowca nie miał wątpliwości, z kim ma do czynienia.
Pomysł ten zaakceptował już Konrad Kornatowski, nowy komendant główny Policji. Teraz BLP czeka na wydanie stosownego rozporządzenia przez Ministerstwo Transportu.
TADEUSZ NOSZCZYŃSKI
zdj. Andrzej Mitura