Dokończy "odsiadkę" za zabójstwo
Data publikacji 07.11.2007
Od kilku miesięcy ukrywał się w Warszawie. Przyjechał tu, aby znaleźć pracę. 40-letni Marek M. został zatrzymany przez stołecznych kryminalnych na budowie w Ursusie. Jak ustalono, nie wrócił z przepustki podczas odbywania kary 13 lat więzienia za zabójstwo, którego dopuścił się w 1992 roku w Ciechanowie.
Informacja o poszukiwaniach trafiła do wszystkich jednostek Policji w kraju, także do Komendy Stołecznej Policji. Tu sprawą zajęli się policjanci wydziału kryminalnego. Sprawdzali wszystkie miejsca, gdzie ścigany mógł się ukrywać. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna przyjechał do Warszawy, aby znaleźć pracę. Poszukiwania utrudniał fakt, że mężczyzna często zmieniał miejsca pobytu i często podawał fałszywe dane. Podejrzewano, że może on być zatrudniony dorywczo na jednym z placów budowy w Ursusie. Kryminalni sprawdzali te miejsca. I właśnie na jednym z nich trafili na ślad 40-letniego Marka M.
Wczoraj popołudniu na budowie w Ursusie zatrzymali poszukiwanego mężczyznę. Wszystko odbyło się tak szybko, że nie zdążył on zareagować. Już po chwili siedział w radiowozie, a kilkanaście minut później trafił do policyjnego aresztu. Marek K. jest doskonale znany Policji. Oprócz wyroku za zabójstwo, w przeszłości był też wielokrotnie karany za włamania, kradzieże i rozboje.