Policjant po służbie bez wahania podjął interwencję
Sierżant Maciej Franczak po raz kolejny pokazał, że policjantem jest się nie tylko na służbie. Funkcjonariusz z mokotowskiej komendy, wracając po pracy do domu, zatrzymał na terenie Żoliborza mężczyznę, który mając blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie wsiadł za kierownicę daewoo. To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy policjant interweniował po służbie.
Policjant pracujący na co dzień w wydziale wywiadowczo-patrolowym mokotowskiej komendy wracał po pracy do domu, kiedy w rejonie Alei Prymasa Tysiąclecia zwrócił uwagę na daewoo lanosa. Funkcjonariusza zaniepokoiło to, że osoba siedząca za kierownicą miała wyraźne problemy z jazdą po swoim pasie ruchu. Swoimi spostrzeżeniami policjant podzielił się z kolegami, których poinformował, gdzie aktualnie znajduje się kierowca, jednocześnie nie tracąc go z oczu. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, sierż. Maciej Franczak udaremnił dalszą jazdę mężczyźnie, którego bełkotliwa mowa oraz woń alkoholu wyraźnie wskazywała, w jakim stanie wsiadł za kierownicę.
Na miejscu pojawili się mundurowi z bielańskiej komendy. Badanie stanu trzeźwości 51-latka wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Dzięki szybkiej reakcji mokotowskiego funkcjonariusza nie doszło do tragedii na drodze. To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy sierż. Maciej Franczak interweniował w czasie wolnym od służby. W lutym policjant zatrzymał mężczyznę podejrzanego o próbę włamania do samochodu.
(KSP / mw)