Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jaki ojciec, taki syn

Data publikacji 23.06.2014

Dla wielu dzieci to tata jest wzorem do naśladowania. To ojcowie są najlepszymi specjalistami w każdej dziedzinie. Oni jako pierwsi wprowadzali nas, swoje pociechy w tajniki mechaniki, majsterkowania, modelarstwa czy gry w piłkę nożną. Mówi się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Tak też było w przypadku st. asp. Tomasza Zawadzkiego, który zafascynowany pracą taty najpierw wstąpił do policji, a później tak jak i on został technikiem kryminalistyki.

Ojciec - w życiu dzieci pełni niezwykłą rolę, rolę wychowawcy, nauczyciela, ale i przyjaciela. To tatusiowie już od najmłodszych lat przygotowują swoje pociechy do wejścia w dorosłość, pokazują otaczający świat, uczą majsterkowania, robienia samolotów, zabierają na ryby czy uczą pływać. Oczywiście bywa tak, że za niewłaściwe zachowanie muszą upomnieć, nałożyć szlaban - wszystko po to, byśmy „wyszli” na dobrych ludzi. Mimo wszystko są dla swoich dzieci wzorem do naśladowania, osobami, w których zawsze mają oparcie w dobrych jak i w złych chwilach. Niejednokrotnie opowiadania ojców o swojej pracy przyczyniają się do tego, że i synowie idą w ich ślady. Tak było w przypadku st. asp. Tomasza Zawadzkiego, który zaciekawiony pracą taty Stanisława, wstąpił do policji i tak jak on, został technikiem kryminalistyki. Ojciec z synem mieli możliwość również razem pracować.

Jak mówi Tomasz Zawadzki: „…od dziecka interesowałem się pracą ojca, zadawałem mu wiele pytań dotyczących jego codziennej służby. Zawsze ciekawiło mnie, jak to jest możliwe, że ślady pozostawiane na miejscach przestępstw są niewidoczne, a dzięki technikowi stają się widoczne. Z tatą pracowałem w jednym zespole 8 lat. Ojciec zawsze był dla mnie wzorem do naśladowania. Był moim pierwszym nauczycielem. Wiedzę, którą mi przekazał wykorzystuję do dzisiaj, a kiedy mam jakiś problem, wiem, że zawsze mogę do niego zadzwonić  po poradę."

W policji pracowało i pracuje wielu ojców i synów. Mogło by się rzec: jaki ojciec, taki syn albo niedaleko pada jabłko od jabłoni. Tak było również w przypadku kolejnych policjantów. Poniżej krótkie historie.

Pisz

Asp. sztab. Tadeusz Modzelewski pracę w Policji rozpoczął w grudniu 1990 roku. Przez blisko 17 lat związany z wydziałem kryminalnym piskiej komendy. Zaangażowanie w służbie zostało docenione przez przełożonych i p. Tadeusz jeszcze przed przejściem na emeryturę, został zastępcą naczelnika wydziału kryminalnego. W jego ślady poszedł syn Artur, który mundur policyjny założył w 2004 roku. Po ukończeniu kursu podstawowego w WSPol w Szczytnie, pracę rozpoczął w wydziale kryminalnym Komendy Powiatowej Policji w Piszu. W grudniu 2012 r. st. asp. Artur Modzelewski objął jednoosobowe stanowisko ds. Dyscyplinarnych, Skarg i Wniosków.

Olecko

Mł. insp. Marian Stachelek w szeregi milicji wstąpił w 1973 r. po odbyciu czynnej służby wojskowej w wojskach powietrzno–desantowych. Swoją karierę rozpoczął w Posterunku Milicji w Suwałkach, a następnie od 1976 r. pracował  w Komisariacie Milicji w Olecku. Pełnił m.in. stanowiska: stermotorzysty, dzielnicowego, kierownika Ruchu Drogowego i naczelnika Wydziału Prewencji. Po 26 latach służby, objął stanowisko Komendanta Powiatowego Policji w Olecku.

20 września 1996 r. do ojca dołączył syn. Obecnie podinsp. Dariusz Stachelek. Swoją karierę w szeregach policji rozpoczął jako aplikant Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego w KPP w Olecku. Następnie pełnił służbę jako kierownik Referatu Ruchu Drogowego, I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Olecku, zastępca Naczelnika Sekcji Kryminalnej, a obecnie Naczelnika Wydziału Kryminalnego KPP w Olecku.

W 2011 r. podinsp. Dariusz Stachelek został odznaczony brązową odznaką „Zasłużony Policjant”, a w 2012 r. brązowym medalem „Za długoletnią służbę”.

(KWP w Olsztynie / gm)

Powrót na górę strony