Policjanci uratowali nastolatkę
Szybka akcja łódzkich policjantów ocaliła życie 17 letniej dziewczynie. Niedoszła samobójczyni stała już na parapecie okna, przygotowując się do skoku. Policyjni negocjatorzy odwiedli ją od tego.
8 listopada w godzinach nocnych łódzka policja dostała informację o próbie samobójczej młodej dziewczyny. Nastolatka rozbiła szybę w oknie budynku mieszkalnego, weszła na parapet zewnętrzny na pierwszym piętrze klatki schodowej i najwyraźniej chciała wyskoczyć. Na miejsce przybyli policjanci z Sekcji Zabezpieczenia Miasta, a także Straż Pożarna i służba medyczna. Powiadomiono również policyjnych negocjatorów czyli specjalistów od rozwiązywania, między innymi, takich sytuacji. W tym czasie mundurowi próbowali spokojną rozmową skłonić potencjalną samobójczynię do zejścia z parapetu. Po kilkunastu minutach z pomocą przyjechali trzej negocjatorzy. To oni zauważyli, że stojąca w oknie 17-latka ma okaleczone ręce i zaproponowali dziewczynie założenie opatrunków. Łodzianka zgodziła się na pomoc medyczną. W czasie opatrywania ran wyciągnęła obie ręce w stronę stróżów prawa, a ci wciągnęli ją do wnętrza klatki schodowej. Młoda kobieta została przewieziona do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że powodem jej desperackiego kroku mogły być nieporozumienia rodzinne.