Policjanci uratowali tonącego mężczyznę
Tylko dzięki szybkiej i zdecydowanej akcji ratunkowej policjantów Nieetatowego Zespołu Policji Wodnej w Sielpi nie utonął 18-latek, który wskoczył do rzeki Czarna by ratować tonącego kolegę. Drugiego, 17-latka, wyłowiono po godzinnej akcji poszukiwawczej. Niestety kilkudziesięciominutowa reanimacja nie przyniosła żadnego efektu - mężczyzna zmarł. Po raz kolejny brawura i brak rozsądku młodych ludzi stały się przyczyną nieszczęścia.
Do zdarzenia doszło po 18:00 na rzece Czarna, nieopodal miejscowości Sielpia. 17-letni mężczyzna wskoczył do wody, a gdy nie wypływał na pomoc wskoczył za nim jego 18-letni kolega. Widząc, że i ten się
topi, koleżanki obu młodych ludzi zaalarmowały służby ratownicze. Pierwsi na miejscu pojawili się policjanci Nieetatowego Zespołu Policji Wodnej w Sielpi. Jeden z policjantów wskoczył do wody i zaczął ratować tonącego, drugi asekurował go z brzegu za pomocą linki ratowniczej. Po chwili na miejscu pojawili się ratownicy wodni i strażacy, którzy pomogli w dalszej akcji. Tylko dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji służb nie doszło do tragedii.
Ponad godzinę trwała akcja poszukiwawcza drugiego z mężczyzn. Po 19:00 strażacy wyłowili go z nurtu rzeki. Blisko godzinna reanimacja zespołu pogotowia ratunkowego niestety nie przyniosła efektu - mężczyzna zmarł.
Policjanci apelują o rozsądek nad wodą!
(KWP w Kielcach / mw)