Aresztowany za próbę zabójstwa
Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał w prokuraturze Andrzej S. zatrzymany przez mokotowskich policjantów. 40-latek zaatakował na klatce schodowej siekierą swoją 38-letnią partnerką. Dzięki reakcji sąsiadów prawdopodobnie nie doszło do nieszczęścia, a mężczyzna chwilę później trafił w ręce mundurowych. Wczoraj został tymczasowo aresztowany przez sąd. Może mu grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około 10:00. Jak ustalili policjanci, którzy zostali wezwani na interwencję, 38-letnia kobieta została zaatakowana przez swojego partnera, kiedy wracała ze spaceru z psem. Mężczyzna prawdopodobnie najpierw złapał ją za włosy i ciągnął po klatce schodowej. Potem chwycił za siekierę i zamachnął się nią kilka razy, uderzając nią kobietę w głowę. Nieszczęściu zapobiegli sąsiedzi oraz córka kobiety, którzy wybiegli na klatkę i zaalarmowali policjantów.
Informacja o tym zdarzeniu trafiła do wszystkich patroli. Kilkanaście minut później jedna z policyjnych załóg zauważyła w rejonie skrzyżowania ulicy Wołoskiej i Odyńca mężczyznę odpowiadającego podanemu rysopisowi. Mundurowi wylegitymowali 40-latka, który przyznał się im, że był dzisiaj w miejscu zamieszkania konkubiny i chciał ją zabić. Funkcjonariusze przewieźli Andrzeja S. do komendy, gdzie zbadali stan jego trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało ponad 1 promil alkoholu a w organizmie.
Wczoraj mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut za usiłowanie zabójstwa. Prokurator wystąpił z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie, do którego sąd się przychylił. Teraz Zatrzymanemu może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
(KSP / mw)