Podrobione towary nie trafią na rynek
Łomżyńscy i białostoccy policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt kartonów butów, odzieży i perfum z podrobionymi znakami towarowymi znanych światowych marek. W związku z wykrytym procederem, zarzut wprowadzania do obrotu nielegalnych towarów usłyszał już 24-letni mieszkaniec Łomży. Mężczyzna handlował nielegalnym towarem za pośrednictwem Internetu. Policjanci wyjaśniają teraz szczegółowe okoliczności przestępczego procederu. Sprawa jest rozwojowa.
Policjanci z Łomży podejrzewali, że na terenie miasta może dochodzić do wprowadzania do obrotu dużych ilości podrobionych butów, ubrań i perfum. Nielegalne towary miały być oferowane do sprzedaży za pośrednictwem Internetu.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Łomży i Komendy Wojewódzkiej Policji w Białegostoku, razem z funkcjonariuszami białostockiego Urzędu Kontroli Skarbowej, weszli do kilkunastu mieszkań m.in. na terenie Łomży, Otwocka i Warszawy. Jak się okazało, podejrzenia policjantów okazały się trafne. W trakcie wykonania szeregu przeszukań w pomieszczeniach mieszkalnych, policjanci zabezpieczyli około 200 sztuk par obuwia z oznaczeniami znanych marek, około 100 sztuk opakowań perfum i około 100 sztuk odzieży – kurtek, bluz, dresów i koszulek, posiadających podrobione zarejestrowane znaki towarowe.
Z pierwszych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że wartość strat, jakie mogli ponieść producenci, szacowana jest na ponad 100 tys.zł. 24-letni mieszkaniec Łomży podejrzany o to przestępstwo usłyszał już zarzuty. Policjanci wyjaśniają teraz okoliczności całego procederu. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Zgodnie z Ustawą Prawo Własności Przemysłowej za wprowadzanie do obrotu przedmiotów z zastrzeżonymi i podrobionymi znakami towarowymi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Białymstoku / pl)
