Czterech kielczan zatrzymanych za rozbój
Policjanci z patrolu zatrzymali czterech kielczan w wieku od 19 do 29 lat, których podejrzewali o dokonanie rozboju na 41-letnim mieszkańcu Wrocławia. Ustawodawca za takie przestępstwo przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
Przedwczoraj w nocy do patrolujących ulice policjantów podbiegł 41-letni wrocławianin, który oświadczył, że przed chwilą został napadnięty, pobity i okradziony.
Z ustaleń mundurowych wynikało, że do idącego ulicą mężczyzny podeszło trzech nieznanych mu osobników, którzy zażądali od niego pieniędzy na piwo. Gdy 41-latek odmówił ich prośbie, złoczyńcy zaczęli go bić. Mężczyzna rzucił się do ucieczki, lecz na śliskiej kostce jezdni poślizgnął się i upadł. Podeszło wtedy do niego dwóch mężczyzn i z tylnej kieszeni spodni zabrali mu telefon komórkowy i zażądali wydania zegarka, który miał na ręce. Mężczyzna bojąc się o swoje zdrowie spełnił „ prośbę” oprawców. W tym momencie do pokrzywdzonego podeszło następnych dwóch mężczyzn, którzy za „opiekę” zażądali pieniędzy na piwo. Wykorzystując okazję nieuwagi przeciwników, wrocławianin rzucił się do ucieczki. Na sąsiedniej ulicy zatrzymał policyjny patrol.
Wspólnie z policjantami, podczas penetracji terenu, zauważył grupę mężczyzn, wśród której byli jego oprawcy. Kiedy radiowóz zatrzymał się w pobliżu idącej grupy, jeden z mężczyzn odrzucił jakiś przedmiot od siebie. Okazało się, że był to telefon 41-latka.
Mundurowi zatrzymali mężczyzn. Wszyscy są mieszkańcami Kielc w wieku 19, 23, 24, 29 lat. W trakcie ich przeszukania stróże prawa odnaleźli także skradziony zegarek.
Dalszą część nocy kielczanie spędzili w policyjnej celi.
Późniejsza praca śledczych przyniosła nieoczekiwane efekty. Okazało się, bowiem że mężczyźni na swoim koncie mają także usiłowanie rozboju, do którego doszło tej samej nocy. Schemat rozboju był taki sam. Szarpiąc i bijąc mężczyznę, oprawcy zażądali wydania telefonu komórkowego. Jednakże swojego celu nie osiągnęli z powodu zdecydowanej postawy kielczanina i jego ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Dzisiaj wszyscy sprawcy złożą wyjaśnienia w prokuraturze. Konsekwencją ich czynu może być nawet 12-letni pobyt w więzieniu.
(KWP w Kielcach / pl)