Zatrzymani nastolatkowie, którzy skradzionym autem potrącili policjanta
Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi 17-letniemu mieszkańcowi Pisza, który, kierując skradzionym kilka dni wcześniej Citroenem, nie zatrzymał się do kontroli drogowej, jednocześnie potrącając policjanta. Pasażerem był 12-letni kolega sprawcy, także mieszkaniec Pisza. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali sprawców. Teraz 17-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem, a o dalszym losie 12-latka zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Do zdarzenia doszło w sobotę 30 sierpnia. Około godziny 1.00 w nocy oficer dyżurny szczycieńskiej jednostki Policji został powiadomiony przez policjantów z Ostrołęki, że w Myszyńcu do kontroli drogowej nie zatrzymał się mężczyzna kierujący Citroenem i jedzie dalej w kierunku Szczytna. Policjanci z Myszyńca ruszyli w pościg. Z przekazanych informacji wynikało, że samochód, którym się porusza sprawca, został skradziony w minioną środę w Kolnie.
Funkcjonariusze ze Szczytna ustawili punkt blokadowy w Olszynach, lecz kierujący z Citroenem także i tym razem się nie zatrzymał, natomiast potrącił jednego z interweniujących policjantów, powodując u funkcjonariusza uraz nogi. W Szczytnie na ulicy Piłsudskiego policjanci użyli kolczatki drogowej, na którą najechał kierowca skradzionego auta. Pomimo przebitych opon, kierowca próbował w dalszym ciągu uciekać, kierując się do centrum miasta. Dopiero tam kierowca i pasażer porzucili samochód i zaczęli uciekać pieszo. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali sprawców, którymi okazali się 17-letni Przemysław S. i jego 12-letni kolega. Obaj to mieszkańcy Pisza.
W skradzionym Citroenie policjanci znaleźli różne przedmioty, pochodzące najprawdopodobniej z kradzieży, m.in. telefony komórkowe, kosmetyki, odzież.
Teraz 17-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. O losie 12-latka zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
KWP Olsztyn