Na pomoc ofiarom pożaru
Naczelnik Wydziału Prewencji z Komisariatu VII Policji w Katowicach, narażając własne zdrowie i życie, wbiegł do płonącego mieszkania i uratował poparzoną kobietę. Kiedy usłyszał ujadanie uwięzionego w płomieniach psa, wrócił również po niego. Z pomocą ruszyli także jego podwładni z patrolu.
Wczoraj po 23.00 w jednym z budynków wielorodzinnych przy ulicy Piastów wybuchł pożar. Kłęby gęstego dymu wydobywające się z mieszkania na parterze zauważyli mundurowi patrolujący pieszo osiedle. Policjantowi z komisariatu i słuchaczom ze Szkoły Policji w Katowicach towarzyszył naczelnik wydziału prewencji, który właśnie kontrolował przebieg ich służby. To on, bez chwili zastanowienia, ruszył w kierunku płonącego lokalu i wyniósł z niego na wpół przytomną i poparzoną kobietę. Pozostali mundurowi wsparli działania swojego przełożonego, alarmując okolicznych lokatorów i wzywając straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe.
Mimo że pożar rozprzestrzeniał się, oficer wrócił do mieszkania. Usłyszał bowiem ujadanie uwięzionego w nim psa. Policjant wyprowadził czworonoga z płomieni, po czym sam trafił do szpitala na obserwację ze względu na podejrzenie zatrucia tlenkiem węgla.
(KWP w Katowicach / mj)