178 zarzutów dla poznaniaka
Policjanci z Komisariatu Poznań Grunwald zatrzymali mężczyznę, który na stacjach benzynowych ukradł paliwo na kwotę ponad 30 tys. złotych. Mężczyzna dopuścił się również trzech kradzieży samochodów. W czasie popełniania czynów kradzieży naruszył sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Podejrzany usłyszał setki zarzutów. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Policjanci z Komisariatu Poznań Grunwald ustalili, że sprawca podjeżdżał na stacje benzynowe różnymi samochodami, często pożyczonymi od znajomych. Przed samą kradzieżą mężczyzna zmieniał tablice rejestracyjne, a po zatankowaniu odjeżdżał, nie płacąc za benzynę. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna dokonał kradzieży ponad 5700 litrów paliwa na kwotę ponad 30 tys. złotych. Dla zmylenia Policji mężczyzna przed udaniem się na stację benzynową kradł tablice rejestracyjne. W sprawie kradzieży tablic wobec mężczyzny mundurowi skierowali wnioski o ukaranie do Sądu. Za kradzież ponad 5700 litrów paliwa na kwotę przeszło 30 tys. złotych podejrzany usłyszał 178 zarzutów. Mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzucanych czynów. To jednak nie koniec.
W trakcie dokonywania kradzieży paliwa mężczyzna poruszał się samochodami pomimo zakazu prowadzenia pojazdów. Swym postępowaniem ponad sto razy naruszył sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za popełnione czyny akt oskarżenia wobec mężczyzny został skierowany do Sądu.
Funkcjonariusze pomimo udowodnienia mężczyźnie tak wielu czynów nie zaprzestali się podejrzanemu przyglądać. Policjanci z Komisariatu Poznań Grunwald ustalili, że mężczyzna odpowiada za kradzież 3 samochodów. Na początku września br. podejrzany usłyszał w tej sprawie kolejne zarzuty.
21-letni mieszkaniec Poznania znany Policji wcześniej za min. kradzieże paliwa teraz odpowie za kradzieże samochodów. Łupem poznaniaka padł ford eskort, volkswagen golf i volkswagen polo. Auta, które kradł miały już kilka lat. 21-latek rozbierał samochody na części i wywoził je na złom lub sam też niektóre z elementów sprzedawał. I tym razem podejrzany nie miał nic na swoją obronę. Do wszystkiego się przyznał. Poznaniakowi grozi teraz do 5 lat więzienia.
(KWP w Poznaniu / pt)