Poznań: Odpowiedzą za wyłudzanie odszkodowań
Trzy osoby aresztowane, dziewięć osób, którym postawiono zarzuty składania fałszywych zeznań i wyłudzania odszkodowań - to efekt śledztwa przeciwko osobom wyłudzającym odszkodowania za fikcyjne włamania, kolizje i kradzieże samochodów. Śledztwo rozpoczęło się w połowie 2005 r., kiedy na policję zgłosiła się szantażowana Magdalena D.
W połowie 2005 roku do poznańskich policjantów zgłosiła się kobieta twierdząc, że zmuszona została do zgłoszenia fikcyjnego włamania do swego mieszkania. Pani Magdalena D. poinformowała również, że umorzenie postępowania i brak wypłaty odszkodowania ze strony ubezpieczalni sprawiły, że jest szantażowana przez kolegę swego przyjaciela.
Podczas przesłuchania okazało się, że konkubent Pani Magdaleny, Piotr B. w 2001 roku potwierdził w firmie ubezpieczeniowej fikcyjną kradzież samochodu należącego do Łukasza G. Ten ponieważ uzyskał wypłatę umniejszoną o 15 tyś. zł. winę za to zrzucił na Piotra B. żądając od niego spłaty rzekomego długu. Zaproponował jednocześnie możliwość zdobycia tych pieniędzy poprzez zawiadomienie o fikcyjnym włamaniu do mieszkania. Choć odszkodowanie w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych Łukasz G. wziął w całości po upływie dwóch lat zażądał ponownego zgłoszenia, uważając dług nadal za niespłacony. Tym razem ubezpieczyciel odmówił wypłaty. Zaczęły się szantaże i zastraszenia ze strony Łukasza, których 35 letnia Pani Magda nie wytrzymała ipowiadomiła Policję.
Funkcjonariusze miejskiej dochodzeniówki natychmiast dokonali przeszukania mieszkań, w których przebywał 27 letni Łukasz G. Znaleziono telewizory, komputery, sprzęt RTV, biżuterię i zegarki o dużej wartości. Przedmioty te wędrując z mieszkania do mieszkania, były ubezpieczane jako wyposażenie, potem rzekomo ginęły. Zabezpieczono także dokumenty, które doprowadziły policjantów do kolejnych nieczystych spraw.
Poznańscy policjanci twierdzą, że ujawnione fakty to tylko wierzchołek "góry lodowej". Do chwili obecnej aresztowano trzy osoby. Dziewięciu osobom postawiono zarzuty o składanie fałszywych zeznań i wyłudzanie odszkodowań. Ujawniono także fikcyjne kradzieże aut i kolizje drogowe, do których kierowcy doprowadzali świadomie. Każdorazowo wypłaty odszkodowań opiewały na kwoty w przedziale od 30 000 do 50 000 zł.
Cały czas ujawniane są nowe wątki w sprawie. Detektywi już wiedzą, że ogólnie zamieszanych jest kolejnych kilkanaście osób. Łukaszowi G., który powiązany był z większością przestępstw grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
-
Wyłudzenie odszkodowań
