Obiecał pożyczkę, wyłudził telefony
Policjanci z istniejącej od niedawna Sekcji do Walki z Cyberprzestępczością Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie ustalili oszusta, który obiecując pożyczkę wyłudził od swej ofiary dwa markowe smartfony. Namierzenie sprawcy to efekt wnikliwej analizy elektronicznych śladów.
Ta sprawa zaczęła się od ogłoszenia, jakie zamieściła w Internecie mieszkanka powiatu sanockiego. Miała problem z zaciągnięciem kredytu, dlatego ogłosiła, że pożyczy od chętnego pieniądze.
Na ogłoszenie odpowiedział mailem mężczyzna. Podał swoje dane, zgodził się pożyczyć kobiecie 30 tysięcy złotych na 5 lat, ale postawił warunek - pożyczająca zawrze na swoje nazwisko umowę z operatorem komórkowym i kupi dwa telefony z najwyższym abonamentem, po czym przekaże je mężczyźnie udzielającemu pożyczki.
Kobieta wypełniła postanowienia umowy, telefony zapakowała i przesłała do Krakowa, przekazując je kierowcy mikrobusu. Umówiła się ze swym "dobroczyńcą", że tak będzie najłatwiej i najszybciej. Mężczyzna obiecał, że 30 tysięcy złotych przeleje na jej konto zaraz po odebraniu telefonów.
W tym momencie kontakt z "pożyczkodawcą" się skończył. Kobieta zawiadomiła Policję w Sanoku. Dochodzenie w sprawie oszustwa zostało jednak wówczas umorzone, ponieważ policjanci nie ustalili, kim był oszust.
Materiały umorzonego dochodzenia trafiły do policjantów z powołanej 1 sierpnia 2014 roku Sekcji do Walki z Cyberprzestępczością Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Po wnikliwej analizie śladów i dowodów policjanci ustalili, że telefony odebrał mieszkaniec Krakowa.
Wespół z policjantami z Sanoka odnaleźli go w Zakładzie Karnym w Nowej Hucie, w którym odbywa karę pozbawienia wolności. W depozycie miał jeden z telefonów wyłudzonych od kobiety, która chciała w ten sposób zdobyć upragnioną pożyczkę.
Podejrzanemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Rzeszowie / mj)