60-latek zadzwonił z groźbami do Kancelarii Prezydenta RP
Policjanci z VI komisariatu zatrzymali 60-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna wczoraj po południu zadzwonił do Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i groził zamachem na budynki Kancelarii i Sejmu RP. Informacja od razu została przekazana do lubelskiej Policji. Henryk W. bardzo szybko został zatrzymany w jednym z mieszkań na terenie miasta. W organizmie miał 1,5 promila alkoholu. W mieszkaniu mężczyzny zabezpieczono nielegalną broń i amunicję.
Do zdarzenia doszło wczoraj około 16:00. Do Kancelarii Prezydenta RP zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się, jako mieszkaniec Lublina. Podczas rozmowy z pracownikiem kancelarii powiedział, że niebawem wysadzi budynki Sejmu RP i Kancelarii Prezydenta RP. Po tym się rozłączył.
Informacja od razu została przekazana do VI komisariatu Policji w Lublinie. Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod adres zamieszkania dzwoniącego mężczyzny. Drzwi otworzył im 60-letni Henryk W. Mężczyzna potwierdził, że to on dzwonił do Kancelarii Prezydenta RP. Był spokojny i opanowany. Jednak ciągle powtarzał, że podłoży bombę pod budynki rządowe. Henryk W. znajdował się pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w organizmie ma blisko 1,5 promila alkoholu.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Podczas przeszukania mieszkania 60-latka kryminalni odnaleźli i zabezpieczyli nielegalną jednostkę broni gazowej, kilkanaście sztuk amunicji hukowej i petard.
Jutro zatrzymany trafi przed oblicze prokuratora, gdzie zapadną decyzje o jego dalszym losie.
(KWP w Lublinie / mw)