Wrocław: Policjanci rozbili grupę narkotykową
Pod koniec stycznia br. policjanci z Sekcji do Walki z Przestępczością Narkotykową KMP we Wrocławiu, zatrzymali dwóch ostatnich członków grupy, która zajmowała się rozprowadzaniem narkotyków na terenie Wrocławia. Zatrzymani to młodzi mężczyźni wwieku 19 i 24 lat, mieszkańcy Wrocławia.
Cała sprawa zaczęła się pod koniec 2003 roku, przy okazji realizowania jednej ze spraw, kiedy funkcjonariusze dowiedzieli się, że na terenie dzielnicy Krzyki taka grupa funkcjonuje. Od tej chwili policjanci systematycznie zaczęli rozpracowywać grupę, jej powiązania, siatkę dealerów jak iodbiorców. Oczywiście gromadzony był również materiał dowody, który pozwalałby zatrzymać sprawców jak również skierować skompletowaną sprawę do prokuratury.
Okazało się, że grupę założył i kierował jej działaniem 29-letni mieszkaniec Wrocławia. Do grupy werbował młodych ludzi w wieku 17 - 30 lat, najczęściej nie pracujących i nie uczących się. W sumie przestępczym procederem zajęło się 27 osób. Aby utrzymać ich w ryzach, szef grupy potrafił posunąć się do szantażu, zastraszania a nawet bicia. Oczywiście wielu uzależnił także narkotykami.
W efekcie stworzył sprawną i bardzo szczelną grupę, na której mógł polegać. To jednak przyczyniło się i do tego, że czas pracy nad grupą wydłużył się i zatrzymywanie kolejnych jej członków rozłożone zostało na 2004 i 2005 rok. Najszybciej materiał dowodowy skompletowano na szefa grupy. Jego zatrzymanie już w grudniu 2003 roku pomogło w rozpoczęciu destabilizacji grupy i lepszemu jej rozpracowaniu.
W mieszkaniu dealera znaleziono 370 porcji amfetaminy, 3000 porcji heroiny oraz telefony komórkowe, wieże, telewizor i sprzęt AGD. Okazało się, że te przedmioty były zabierane dłużnikom, którzy zalegali z opłatami za narkotyki. Sam szef w ciągu swojej działalności rozprowadził ok. 2 kilogramów amfetaminy.
W trakcie realizacji sprawy policjanci ustalili, że narkotyki rozprowadzane były na terenie całego miasta, w klubach i dyskotekach a jej odbiorcami byli głównie młodzi ludzie.
Obecnie, w zależności od przyjętych kwalifikacji, członkom grupy grozi odpowiedzialność karna pozbawienia wolności do 8 lat.