Zatrzymanym za usiłowanie zabójstwa grozi kara dożywocia
Dwaj mieszkańcy Krośnic zostali na trzy miesiące tymczasowo aresztowani jako podejrzani o usiłowanie zabójstwa swojego sąsiada. Mężczyźni prawdopodobnie siekierą i przedmiotem przypominającym tasak zadali swojej ofierze kilka ciosów – pokrzywdzony żyje, w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Podejrzanym grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
W piątek 21 listopada około godziny 17.00 dyżurny Policji w Miliczu otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące awantury międzysąsiedzkiej, jaka zaistniała w Krośnicach. Na miejsce został wysłany patrol. Policjanci, którzy przyjechali do Krośnic wstępnie ustalili, że chwilę wcześniej w jednym z tamtejszych domów doszło do szarpaniny pomiędzy sąsiadami, w trakcie której 56-letni mężczyzna doznał licznych obrażeń zadanych prawdopodobnie przez sąsiadów za pomocą siekiery lub przedmiotu przypominającego tasak.
Policjanci na miejsce natychmiast wezwali karetkę pogotowia ratunkowego – nieprzytomny, ciężko ranny mężczyzna szybko trafił na stół operacyjny. W tym samym czasie funkcjonariusze zatrzymali dwóch napastników. Obaj byli agresywni, stawiali czynny opór i nie wykonywali wydawanych im poleceń, dlatego użyto wobec nich chwytów obezwładniających i kajdanek. Jak się okazało zatrzymani to bracia - w wieku 50 i 54 lat. W chwili zatrzymania byli trzeźwi. Trafili do policyjnego aresztu.
Na podstawie analizy zebranego materiału dowodowego prokurator przedstawił obu zatrzymanym zarzut usiłowania zabójstwa 56-letniego mężczyzny oraz spowodowanie u pokrzywdzonego ciężkich obrażeń ciała zagrażających jego życiu i zdrowiu. Na wniosek prowadzących postępowanie, sąd zastosował wobec obu zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Podejrzanym grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Śledztwo jest w toku – wyjaśniane są wszelkie okoliczności tego przestępstwa.
(KWP we Wrocławiu / kr)