Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

To byli oszuści, a nie policjanci

Data publikacji 01.12.2014

Śródmiejscy policjanci zatrzymali kolejne trzy osoby podejrzane o przestępstwa metodą „na wnuczka i policjanta”. Tym razem na gorącym uczynku w chwili odbioru pieniędzy wpadł Daniel D. Pozostali dwaj mężczyźni, Daniel N. i Sebastian M., zostali zatrzymani dzięki działaniom operacyjnym śledczych pracujących nad sprawą. Policjanci odzyskali także 40 tys. złotych, które pokrzywdzony przekazał jednemu z oszustów. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.

Dwie różne sprawy, ale ten sam, jak zawsze, sposób działania sprawców w tego typu przestępstwach. Najpierw telefon rzekomego krewnego na numer stacjonarny osoby z prośbą o wsparcie finansowe z uwagi na wymyślone nagłe zdarzenie losowe, a chwilę później kolejne połączenie tym razem od fałszywego funkcjonariusza CBŚ z prośbą o współpracę w rozbiciu groźnej szajki oszustów.

W identyczny sposób działały osoby, które w miniony wtorek po południu do tego stopnia zmanipulowały swoja ofiarę, że pokrzywdzony przystał na udział w rzekomej akcji. Mężczyzna umówił się również we wskazanym przez przestępców miejscu i przekazał im żądaną kwotę 40 tys. złotych.

Dzięki zasadzce zorganizowanej przez policjantów ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu Daniel D. został zatrzymany na gorącym uczynku przestępstwa. Policjanci odzyskali także całą gotówkę należącą do pokrzywdzonego, którą 24-latek miał przy sobie. Następnego dnia śledczy zatrzymali także 24-letniego Sebastiana M., który prawdopodobnie również ma zwiazek z tym przestępstwem.

Trzeci z zatrzymanych przez śródmiejskich policjantów mężczyzna wpadł dzięki pracy operacyjnej funkcjonariuszy z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu, którzy pracowali przy tej sprawie od września tego roku. Również Daniel N. jest podejrzany o oszustwo i również on wraz z nieustalonymi jeszcze osobami miał działać w opisany wcześniej sposób. W tym przypadku nieświadoma sytuacji kobieta przekazała 26-latkowi 30 tys. złotych.

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli te same zarzuty, czyli oszustwa. Zarówno Daniel N., Daniel D. jak i  Sebastian M. na wniosek policjantów oraz śródmiejskiej prokuratury decyzją sądu zostali już tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.

(KSP / dm)

Powrót na górę strony