Kradzież biżuterii wartej 45 tys. zł – dwie osoby zatrzymane
Suwalscy policjanci, w związku z kradzieżą biżuterii wartej blisko 45 tysięcy złotych, ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn. 22 i 36-latek usłyszeli już zarzuty. Teraz obaj za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem – młodszy za kradzież, a starszy za paserstwo.
W minioną środę około godziny 11.00 dyżurny suwalskiej Policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży na targowisku miejskim przy ulicy Sejneńskiej. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Tam wstępnie ustalili, że nieznany sprawca okradł 67-latkę sprzedającą złotą biżuterię i uciekł. Podczas trwającego zaledwie kilka sekund zdarzenia kobiecie zginęły bransoletki i łańcuszki. Pokrzywdzona swoje starty oszacowała na blisko 45 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze od razu zajęli się tą sprawą, z jednej strony prowadząc czynności dochodzeniowe, a z drugiej działania operacyjne. Mundurowi zbierali i łączyli ze sobą wszelkie informacje i ślady, które mogły doprowadzić na trop złodzieja. Już w czwartek kryminalni zatrzymali dwóch braci z Suwałk podejrzewanych o związek z przestępstwem. Według ustaleń policjantów, 22-latek, który miał dokonać kradzieży biżuterii, część łupu sprzedał, a resztę zaniósł 36-letniemu bratu. To z jego szyi funkcjonariusze zdjęli jeden ze skradzionych łańcuszków.
Podejrzani usłyszeli zarzuty. Młodszy z nich przyznał się do kradzieży, a starszy odpowiadał będzie za paserstwo. Dodatkowo 36-latek najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Teraz o dalszym losie braci zadecyduje sąd.
(KWP w Białymstoku / mw)