Odpowiedzą za sfingowany napad
Małopolscy policjanci zatrzymali sprawców fałszywego napadu na salon z automatami do gier losowych. Złodzieje sterroryzowali kasjerkę, a następnie - rozbijając zabezpieczenia maszyn - wyjęli ze schowków kasetki z kilkunastoma tysiącami złotych. Śledczy ustalili, że cały napad był sfingowany przez pracownicę salonu i jej dwóch kolegów.
Do zdarzenia doszło 30 listopada br. w Nowym Targu, gdzie dwóch zamaskowanych, ubranych w kominiarki mężczyzn wtargnęło do salonu z automatami do gier losowych. Złodzieje sterroryzowali kasjerkę, a następnie, rozbijając zabezpieczenia maszyn, wyjęli ze schowków kasetki z kilkunastoma tysiącami złotych. Całe zajście zostało zarejestrowane przez monitoring i na pierwszy rzut oka rzeczywiście wyglądało, jak sprawnie dokonany napad i kradzież z włamaniem. Jak zawsze, również w tym przypadku, chwilę po otrzymaniu zgłoszenia, do działań zostały włączone znaczne siły policyjne.
Wnikliwa analiza zebranych materiałów dowodowych pozwoliła śledczym jednoznacznie stwierdzić, że cały napad był sfingowany przez pracownicę salonu i dwóch jej kolegów. Odegrana rola nagrana przez monitoring, jak i zgłoszenie o popełnionym przestępstwie na policję, miało dodatkowo uśpić uwagę funkcjonariuszy.
Wczoraj nowotarscy policjanci zatrzymali przestępcze trio. Zdziwienie sprawców było ogromne, gdy w drzwiach pojawili się funkcjonariusze z nakazem zatrzymania. Przestępcza trójka podczas przesłuchania przyznała się do winy i do postawionych zarzutów. O losie 26-letniej ekspedientki i jej dwóch 27-letnich kolegów zdecyduje teraz sąd. Na wniosek policji poparty przez prokuratora mężczyźni zostali aresztowani.
Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Krakowie / mg)