Policjant polski i niemiecki razem ratowali ranną w wypadku kobietę
Policjant polski i niemiecki razem ratowali kobietę poszkodowaną w wypadku. 35-latka, przebiegając przez ulicę, została potrącona przez ciężarowego mercedesa, a następnie - odbita na przeciwległy pas ruchu - uderzyła w jadące seicento. Widzący zdarzenie świadkowie nie dawali jej szans na przeżycie. Policjanci nie poddali się jednak i wspólnie walczyli o życie kobiety.
19 grudnia 2014 roku około godziny 18.30, jadąc ulicą Strykowską, sierżant sztabowy pracujący na co dzień w Ogniwie Patrolowym II Komisariatu Policji w Łodzi zauważył niepokojące zamieszanie na drodze. Jak się okazało, dosłownie chwilę wcześniej w tym miejscu potrącona została kobieta przebiegająca przez ulicę.
Policjant zatrzymał się, by udzielić pierwszej pomocy pokrzywdzonej. Gdy sprawdzał czynności życiowe kobiety, przyłączył się do niego inny mężczyzna. Jak się okazało, był to niemiecki policjant z Oddziału Prewencji Policji w Berlinie, który spędzał w Łodzi swój urlop. Funkcjonariusze wspólnie opatrzyli rany kobiety, która pozostawała nieprzytomna. Cały czas monitorowali czynności życiowe pokrzywdzonej, okryli ją kocami, by nie dopuścić do wyziębienia jej organizmu oraz wezwali na miejsce karetkę pogotowia.
Dzięki ich szybkiej i zdecydowanej akcji ratunkowej ranna 35-latka trafiła do szpitala, gdzie zajęli się nią specjaliści.
Więcej informacji o podobnych wydarzeniach z woj. łódzkiego ►
(KWP w Łodzi / ap)