Odnaleźli zaginioną 12-letnią dziewczynkę
Skuteczne działania krakowskich policjantów i bardzo dobra współpraca ze służbami miejskimi w tym z MPK pozwoliły na bardzo szybkie zlokalizowanie i odnalezienie zaginionej 12-latki. Dziewczynka pokłóciła się z rodzicami i zniknęła. Po kilku godzinach od zgłoszenia policjanci odnaleźli ją cała i zdrową na jednej z ulic krakowskich Bronic.
7 stycznia wieczorem, w jednym z krakowskich komisariatów matka 12-letniej dziewczynki zgłosiła jej zaginięcie. Rano, jak co dzień dziewczynka została podwieziona przez rodziców do szkoły. Kiedy mała nie wróciła o ustalonej porze około godz. 15, matka zaczęła się niepokoić. Jak się okazało, nastolatki nie było tego dnia w szkole. Jej telefon także nie odpowiadał. Rodzice rozpoczęli więc poszukiwania na własną rękę. Kiedy one nie przyniosły rezultatów poszli do komisariatu Policji.
Policjanci natychmiast przystąpili do akcji poszukiwawczej - zdawali sobie sprawę, że dzieli ich od zaginięcia dziecka już kilkanaście godzin. Wszystkie patrole policji dysponowały zdjęciem i rysopisem dziecka. Pluton alarmowy (specjalny skład policyjny, który pełni służbę patrolową, a w nagłych sytuacjach kierowany jest przez dyżurnego np. do działań zespołowych, przywracania porządku, poszukiwań) przeczesywał różne rejony miasta, natomiast policjanci kryminalni analizowali i sprawdzali wszelkie możliwe tropy i motywy zaginięcia.
O współpracę poproszono także kierowców krakowskiego MPK. Pierwszy sygnał nadszedł z jednej z krakowskich galerii – która natychmiast została dokładnie przeczesana. Kolejny, z okolic Parku Decjusza na Woli Justowskiej. Około godz. 23:00 kierowca MPK poinformował, że w rejonie ul. Podchorążych może być dziewczynka odpowiadająca rysopisowi. We wskazane miejsce pojechali natychmiast policjanci. Po penetracji okolicy odnaleźli całą i zdrową 12-latkę.
(KWP w Krakowie / mj)