Finał sprawy napadu na jubilera we Włocławku
Włocławscy policjanci, we współpracy z kryminalnymi z komendy wojewódzkiej, rozwikłali sprawę napadu na jeden ze sklepów jubilerskich w centrum Włocławka. Funkcjonariusze zebrali niezbite dowody, które pozwoliły zatrzymać trzech mężczyzn. Dwaj z nich już usłyszeli zarzuty kradzieży mienia znacznej wartości, przy czym jeden z nich trafił tymczasowo do aresztu na 3 miesiące. Los trzeciego w tej chwili waży się w prokuraturze.
Do zdarzenia doszło 28 czerwca ubiegłego roku. Tego dnia, po godz. 14.00, dyżurny włocławskiej policji został powiadomiony telefonicznie przez pracownika ochrony, że w sklepie jubilerskim w centrum Włocławka doszło do napadu na ekspedienta i kradzieży wyrobów jubilerskich. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora, którzy zbierali ślady oraz materiał dowodowy. Pomimo upływu czasu kryminalni pracowali nad tą sprawą: analizowali zdobywane, kolejne informacje i typowali podejrzewanych o to przestępstwo. W śledztwo włączyli się również kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy.
W miniony poniedziałek (19.01.15 r.) nastąpił przełom. Policjanci z Włocławka zatrzymali do sprawy dwóch mężczyzn. Jednego z nich, 33-latka, na terenie Szczecina, drugiego, jego rówieśnika, natomiast we Włocławku. Trzeci wytypowany do sprawy, lat 53, wpadł w ręce policjantów wczoraj (21.01.15 r.). Mężczyzna został zatrzymany na terenie powiatu włocławskiego.
Dwóm 33-latkom prokurator przedstawił już zarzuty kradzieży mienia znacznej wartości. Jeden z nich decyzją oskarżyciela został objęty policyjnym dozorem, ma zakaz opuszczania kraju oraz zobowiązany został do poręczenia majątkowego. Drugi natomiast, po przedstawieniu mu zarzutów, został doprowadzony do sądu. Tam zapadła decyzja, że 3 najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Trzeci z mężczyzn dzisiaj został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty.
Wszystkim grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Bydgoszczy / ap)