Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Recydywista z pełną kartoteką

Data publikacji 30.01.2015

30 zarzutów przedstawili kryminalni z Torunia zatrzymanemu 38-latkowi. Pod osłoną nocy włamywał się on do samochodów i kradł wszystko co w nich znalazł. Mężczyzna jest multirecydywistą, dlatego grozi mu do 15 lat więzienia. Jak na razie trafił do aresztu na 3 miesiące.

Wczoraj (29.01.15) policjanci z komisariatu Toruń Śródmieście doprowadzili do prokuratury i sądu sprawcę, któremu udowodnili dokonanie trzydziestu kradzieży z włamaniami. Do jego zatrzymania doszło we wtorek (27.01.15). Kryminalni, już od pewnego czasu podejrzewali 38-latka, że to on może być sprawcą włamań do samochodów, do których dochodziło od pewnego czasu na terenie miasta. W analizie zebranych dowodów i śladów zabezpieczonych w miejscach przestępstw wszystko wskazywało na to, że mogła dokonać ich ta sama osoba. Pierwsze włamanie policjanci odnotowali 1 stycznia. Wtedy nieznany jeszcze sprawca wybił szybę w zaparkowanym przy ul. Łukaszewicza w fordzie focusie, a następnie, z jego wnętrza, skradł pozostawioną w nim kamerę samochodową, dokumenty, rękawice i buty sportowe. Kolejne włamania miały miejsce w nocy z 4 na 5 stycznia przy ul. Broniewskiego. Łupem sprawcy padły wtedy przedmioty pozostawione w skodzie fabii i toyocie corolli. Następnej nocy doszło aż do ośmiu  włamań: m.in.  do renaulta scenic i mercedesa na ul. Broniewskiego, fiata ducato na ul. Łukaszewicza, dalej do skody city i nissana quashai przy ul. Gagarina, a także passata na ul. Fałata oraz bmw na ul. Szosa Okrężna. Sprawca kradł z aut co tylko pozostawili właściciele i "nawinęło mu się pod rękę". Były testery kosmetyków, radia samochodowe, dokumentacje techniczne pojazdów, łyżwy, okulary snowbordowe, dokumenty osobiste i karty bankomatowe.

W nocy z 10/11 stycznia sprawca również działał na Bydgoskim Przedmieściu. Właścicielom m.in. skody octavii, peugeota bippera, citroena xantii, mitsubishi lancera, mercedesa i fiata pandy skradł sprzęt remontowy, drukarkę etykietową, subwoofer, telefon komórkowy, a nawet lampki choinkowe.

Kolejnych czynów dopuścił się na Wyspiańskiego i Jaroczyńskiego w połowie miesiąca. Ostatnich z piątku na sobotę czyli z 24/25. Wtedy jego łupem padły przedmioty skradzione z aut zaparkowanych na ul. Poprzecznej.

Dwa dni później toruńscy kryminalni przerwali ten złodziejski proceder.

Mężczyzna usłyszał łącznie trzydzieści zarzutów. W znamienitej większości to kradzieże z włamaniami jakich się dopuścił. Dodatkowo jedno usiłowanie włamania i zniszczenie dwóch aut. Należy dodać, że wszystkich swoich czynów dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa czyli tzw. multirecydywy, bo dokonał ich w ciągu 5 lat od odbycia kary. 38-latek przebywał w więzieniu trzy i pół roku za wcześniejsze  tego typu przestępstwa. Ostatni raz opuścił zakład karny pod koniec lutego minionego roku. Teraz znów do niego wrócił, bo wczoraj toruński sąd orzekł, że na 3 najbliższe miesiące trafi do aresztu. Grozi mu do 15 lat więzienia.

(KWP w Bydgoszczy / mj)

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 3.41 MB)

Powrót na górę strony