KGP: Bezpieczeństwo osób starszych
Podawanie się za krewnych, za pracowników różnych instytucji, firm usługowych czy organizacji pozarządowych to najczęściej stosowana metoda przez oszustów, których ofiarami padają starsi, samotnie mieszkający ludzie. Najczęściej by uniknąć zagrożenia wystarczą zwykłe środki ostrożności, przypominamy je, jednocześnie apelując o pomoc w dotarciu z nimi do zainteresowanych.
Przeczytajcie rady i powiedzcie o nich Waszym babciom, dziadkom i starszych wiekiem sąsiadom, którzy często pozostają sami w domu.
• nie otwieraj drzwi bez sprawdzenia, kto i po co przyszedł - spójrz przez wizjer i zapytaj;
• jeśli zjawił się przedstawiciel jakiejś instytucji np. banku, administracji, elektrowni czy gazowni, bez otwierania drzwi sprawdź telefonicznie czy był on do Was kierowany; jeśli nie masz telefonu poproś, aby przyszedł z sąsiadem mieszkającym obok;
• jeśli musisz kogoś wpuści, nie zostawiaj go ani na chwilę samego w mieszkaniu; najlepiej, żeby towarzyszyli Wam wtedy Wasi sąsiedzi lub ktoś z rodziny;
• nie dawaj żadnych pieniędzy akwizytorom czy inkasentom i nie podpisuj z nimi żadnych umów; transakcje zawieraj w siedzibie firmy lub za pośrednictwem poczty; jeśli to niemożliwe przed podpisaniem skonsultuj się z kimś z rodziny;
• nie przekazuj żadnych pieniędzy osobom, które telefonicznie podają się za członków Waszej rodziny lub proszą o przekazanie pieniędzy poprzez osoby pośredniczące;
• mając w domu pieniądze schowaj je w miejscu trudno dostępnym;
• nie udzielaj żadnych informacji przez telefon, szczególnie swoich danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich, nie mów o swoich planach życiowych czy członkach rodziny.
Zastosowanie się do tych kilku rad pozwoli uniknąć sytuacji, o których przypominamy poniżej:
2006-02-14 Rzeszów: Podstępnie okradli sędziwą kobietę
10 tysięcy złotych, złote i srebrne pierścionki i inne precjoza padły łupem pary złodziei, którzy przedwczoraj między godziną 16 a 16.30 podstępem weszli do mieszkania 98-letniej kobiety.
Działo się to w Przeworsku przy ul. Grunwaldzkiej. Mężczyzna i kobieta przedstawili się jako pracownicy wodociągów. Staruszka wpuściła ich do mieszkania, wówczas złodziejka zaprowadziła ją do łazienki. W tym czasie jej wspólnik zrabował pieniądze i biżuterię.
Pokrzywdzona zawiadomiła policję wczoraj, kiedy zorientowała się, że padła ofiarą kradzieży.
Policja intensywnie poszukuje pary przestępców.
2006-01-12 RZESZÓW: Oszukali 80-letnią kobietę
Wczoraj do mieszkania 80 - letniej kobiety przyszło dwóch młodych i miłych panów, którzy przedstawili się jako reprezentanci jednego ze znanych, dużych sklepów w Łańcucie, a następnie zaproponowali jej, jako stałej klientce sklepu, okazyjną sprzedaż artykułów AGD po atrakcyjnej cenie. Poprosili o 100 złotych, za które mieli przynieść sprzęt o wartości kilka razy większej. Kobieta nie miała takiej kwoty, ale zadowolili się mniejszą i wyszli. Po kilkudziesięciu minutach kobieta zorientowała się, że nie tylko miksera, krajalnicy i paru innych dóbr, ale także pieniędzy już nie zobaczy. Poszukiwaniem oszustów zajmują się policjanci z Łańcuta.
Należy dodać, że sklep, na który powoływali się oszuści, nigdy nie prowadził tego typu akcji promocyjnej. Dlatego z dużą dozą ostrożności należy podchodzić do każdej "okazji”, zwykle jest to próba oszustwa, a od nas samych zależy, czy będzie udana.
2006-01-05 KSP: Nie dała się oszukać
Starsza kobieta nie dała się oszukać metodą na "krewniaka”. Pamiętając słowa listu Arcybiskupa Diecezji Warszawsko - Praskiej i Komendanta Stołecznego Policji do seniorów postanowiła sprawdzić czy pieniądze, po które przyjechała młoda osoba rzeczywiście są dla wnuczki.
Całe zdarzenie rozegrało się kilka godzin wcześniej, kiedy to do mieszkania starszej pani na warszawskiej Pradze Północ zadzwonił telefon. Telefonujący mężczyzna przedstawił się jako policjant. Poprosił, aby kobieta ubrała się i wyszła przed blok, bo tam na nią ma czekać koleżanka wnuczki. Gdy mieszkanka bloku zeszła na dół rzeczywiście czekała tam młoda osoba. Dziewczyna powiedziała jej, że wnuczka kupuje samochód i zabrakło jej pieniędzy do sfinalizowania tej transakcji. W celu uwiarygodnienia historii dziewczyna podała kobiecie telefon komórkowy twierdząc, że właśnie dzwoni jej wnuczka i chce z nią porozmawiać. Starsza pani miała podejrzenie, co do głosu w słuchawce, jednakże młoda dziewczyna twierdziła, że jest zdenerwowana i dlatego zmienił się jej głos. Cała historia starszej pani wydawała się bardzo podejrzana, na dodatek przypomniała sobie słowa zawarte w apelu Arcybiskupa Diecezji Warszawsko - Praskiej do seniorów, które usłyszała na ostatniej mszy. W odczytanym liście do wiernych informowano o tym, że w Warszawie działają oszuści, którzy podszywając pod członków rodziny wyłudzają pieniądze. Zgodnie z zawartymi w liście radami kobieta wróciła do domu i zadzwoniła do córki. Okazało się, że wnuczka nie planuje zakupu samochodu a ponadto nie ma nawet prawa jazdy. To uchroniło ją przed staniem się ofiarą przestępstwa.
Jeszcze raz prosimy o zachowanie ostrożności i nie przekazywanie pieniędzy osobom nam nieznanym. Tworząc dodatkowe zamieszanie i ponaglając nas przestępcy próbują uśpić naszą czujność. W sytuacji, gdy będziemy mieli kontakt z takim zdarzeniem natychmiast powiadommy najbliższą jednostkę policji.
Metoda działania przestępców za każdym razem jest bardzo podobna, najpierw otrzymujemy telefon od osoby podającej się za członka rodziny, potem informuje on nas, że przyśle kolegę lub koleżankę po odbiór gotówki, bo sam nie może. Następnie podstawiona osoba odbiera od nas pieniądze.